Siedemnastoletnia Aimee Roh cierpi na syndrom sensorycznego odkształcenia pętli czasowej, rzadką chorobę, która powoduje, że przenosi się w czasie do wspomnienia ze swojego życia, gdy tylko poczuje związany z nim zapach.
Ojciec, który samotnie ją wychowuje, jest przekonany, że jeśli Aimee będzie wystarczająco się starać, to po prostu z tego wyrośnie. Jednak strach przed tym, że w każdej chwili może zniknąć we wspomnieniu uniemożlwia dziewczynie normalne życie. Po utknięciu w przeszłości na dziewięć godzin, Aimee jest zrozpaczona. To była jej najdłuższa nieobecność, a w dodatku chwile, których doświadczyła były związane z matką. Jest zdesperowana i by znaleźć odpowiedzi, udaje się do Korei Południowej, gdzie odkrywa tajemnnicę swoich wspomnień, prawdę o matce i powód, dla którego wciąż powraca do pewnych momentów w swoim życiu.
Uwielbiam książki i produkcje o podróżowaniu w czasie. Tym razem Sarah Suk oferuje coś nowego i świeżego. Poznajemy ludzi chorujących na syndrom sensorycznego odkształcenia pętli czasowej. Dla nich wyzwalaczem znikania jest inny bodziec - może to być m.in. smak, zapach, dźwięk.
Książka wciąga już od pierwszych stron. Intrygowało mnie jak działa przenoszenie się w czasie w tej konkretnej historii. Z każdym kolejnym rozdziałem rosło moje zaciekawienie. Odkrywamy coraz to nowsze fakty razem z Aimee, która prowadziła swoje prywatne śledźtwo, by lepiej zrozumieć swoją przypadłość
Bardzo polubiłam główną bohaterkę. Jednym z głównych wątków była jej relacja z ojcem, który ignorował jej problemy. Mimo wszystko dziewczyna była względem niego empatyczna i nie chciała go zranić. Potrafiła jednak postawić na swoim w momencie, w którym zorientowała się, że nie otrzyma od niego wsparcia i pomocy. Wtedy bez jego wiedzy zakupiła bilety na lot do Korei.
W Kraju Spokojnego Poranka poznaje Junho, który nie jest - jak to bywa w innych książkach młodzieżowych - tajemniczym młodzieńcem z ciemną przeszłośćią. Junho to pogodny chłopak, który jest chodzącym ideałem - daje jej przestrzeń albo pojawia się przy niej, gdy dziewczyna tego potrzebuje.
To opowieść o dojrzewaniu, odkrywaniu siebie oraz relacjach rodzinnych.
Recenzjowaną książkę pochłonęłam w jeden dzień i pozostawiła po sobie uczucie ciepła.
Bardzo zachęcam do jej lektury.
Ocena: 5/5
Brzmi naprawdę wyjątkowo! Motyw podróży w czasie zawsze zwraca moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńW ostatnio miałam okazję przeczytać kilka książek z motywem podróży w czasie i każda bardzo przypadła mi do gustu. Twoja entuzjastyczna recenzja wskazuje na to, że tym razem również tak będzie. Chętnie sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że książka bardzo mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńOkładka przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńSkoro pochłonęłaś ją w jeden dzień to lektura wciąga.
OdpowiedzUsuńWciągająca lektura z tego co piszesz:)
OdpowiedzUsuńFabuła przypomina film z Nicole Kidman, ale nie pamiętam tytułu...
OdpowiedzUsuńW filmie bohaterka zapominała po nocy, co wydarzyło się poprzedniego dnia.
Wolę inny typ lektury, ale Twoja recenzja brzmi smakowicie!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że do mnie zajrzałaś. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawe!
OdpowiedzUsuńMnie też zapachy od razu przywołują wspomnienia, ale oczywiście nie niknę nigdzie na kilka godzin ;)
Twoja recenzja „Między tu i teraz” Sarah Suk jest klarowna, ciepła i pełna entuzjazmu — skutecznie zachęca do sięgnięcia po książkę. Pokazujesz emocjonalną głębię fabuły, ale też nowatorski pomysł na motyw podróży w czasie, co wyróżnia tę powieść na tle innych tytułów młodzieżowych. Dobrze podkreśliłaś też znaczenie relacji rodzinnych i dojrzewania, co dodaje recenzji wartości emocjonalnej i uniwersalności.
OdpowiedzUsuńJaka dobra ocena! I ciekawy motyw z przenoszeniem w czasie. Pozdrawiam serdecznie. 🤗
OdpowiedzUsuńBędę miała ten tytuł na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie szczególnie przepadam za podróżami w czasie, ale będę mięć na uwadze tą powieść.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ta książka Ci się spodobała! Zwróciłam na nią uwagę w zapowiedziach wydawniczych, ale miałam obawy, że - mimo intrygującego punktu wyjścia - będzie to nieciekawa lektura ;)
OdpowiedzUsuńInteresujący wątek. O takim nie słyszałam jeszcze w żadnej książce.
OdpowiedzUsuńPodróże w czasie, jakże popularne, jakże, co by nie mówić...., oklepane, ale jakże wciąż pasjonujące. Takie historie zwyczajnie dobrze się czyta, i dobrze ogląda ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, bardzo zachęcająca Twoja recenzja. Lubię w książkach takie przemieszczanie się w czasie. Będę miała książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Dobrego weekendu.
Witaj majową sobotą
OdpowiedzUsuńCiekawy wątek. Dawno takiej książki nie czytałam.
Pozdrawiam przygotowaniami do wyjazdu
Ciekawa fabuła
OdpowiedzUsuń