W jednej ze starych dzielnic Kioto kryje się tajemnicza klinika Kokoro. To poradnia, do której można trafić jedynie dzięki skomplikowanym instrukcjom, a tamtejsi specjaliści stosują odrobinę niekonwencjonalne metody leczenia: przepisują towarzystwo kota. Osłupiali pacjenci opuszczają poradnię z transporterami i lakoniczną instrukcją, nie spodziewając się, jaką rewolucję spowodują tymczasowi towarzysze.
Ludzie, którzy udają się do poradni psychologicznej mierzą się z różnorakimi problemami.
Shuta jest ofiarą mobbingu w pracy, Koga nie ma najlepszych relacji ze swoją rodziną oraz współpracownikami, a Megumi samotnie wychowuje córeczkę.
Dla wszystkich tych bohaterów "zażywanie kota" jest katalizatorem zmian na lepsze.
Każda z historii jest ujmująca na swój sposób, a przypadkowe zdarzenia spowodowane przez sympatyczne futrzaki przysłużają się ich tymczaoswym właścicielom.
Przykładem może być podarcie przez kota ważnych dokumentów z pracy Shuty, co doprowadziło do odejścia przez niego z firmy, w której był ofiarą mobbingu.
"Zaleca się kota" to krótka, pełna ciepła opowieść.
Polecam tą książkę nie tylko miłośnikom tych czworonożnych kompanów.
Ocena: 4/5
Spotkałam kiedyś starszą panią, która opowiedziała mi, jak przygarnięty ze schroniska pies uratował jej życie, bo już myślała o samobójstwie...
OdpowiedzUsuńOstatnio lubię takie historie:-)
Lubię kocie historie. Mam tę książkę na oku od jakiegoś już czasu. I jeszcze ta urocza okładka! :) Miau!
OdpowiedzUsuńKocham takie historie. I kocham koty. Pozycje z przyjemnością zapisuję na listę książek do przeczytania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham koty, o czym świadczy nazwa mojego bloga, więc chętnie sięgnę po książkę. Dla mnie taka terapia byłaby wspaniała.
OdpowiedzUsuńHistoria z kotem na pewno jest fajna :)
OdpowiedzUsuńBo koty leczą wiele rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA jak czegoś nie mogą uleczyć, to robia w domu taki sajgon, że sie o wszystkim innym nie myśli. ;p
Przyznam szczerze, że bardziej jestem team "psy", ale książka wydaje się ciekawa, więc zapisuję sobie tytuł ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa też zalecam kota, nawet dwa koty.
OdpowiedzUsuńBrzmi jak cudowna, kojąca lektura – idealna na poprawę nastroju. „Zaleca się kota” pokazuje, że czasem największe zmiany zaczynają się od małego… mruczenia. 🐾
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł przyciąga
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zapachem jaśminu
Bardzo lubię wydawnictwo Marginesy :)
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł mnie kupił. Posiadanie kota naprawdę zmienia życie.
OdpowiedzUsuńCzytałem tę książkę w lutym, w ramach klubu książki. Pierwsze 3 rozdziały całkiem mi się podobały, potem problemy bohaterów książki były mi już zupełnie obce, na szczęście mogli wypożyczyć sobie kota.
OdpowiedzUsuńJa ciągle powtarzam że kot to mój terapeuta. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale trzeba przyznać że od razu przyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawiła mnie ta książka
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i jestem jej bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że wkrótce wpadnie w moje ręce.
OdpowiedzUsuńOo może kupię ją mojej przyjaciółce na urodziny ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Angelika
Lubię takie historie :) kot czy pies to najlepszy przyjaciel :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem książki.
OdpowiedzUsuńKot dobry na wszystko... zaciekawiła mnie ta książka:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wzruszające opowieści, gdzie zwierzęta grają główną rolę. Zapisuje tytuł. Ubóstwiam koty i w ogóle. Polecam książkę Porzucenie kota Haruki Murakami :)
OdpowiedzUsuń