poniedziałek, 19 grudnia 2022

Recenzje koreańskich dram - część 6


Weak Hero Class 1
To opowieść o Yeon SiEun - przykładnym studencie, który zajmuje pierwsze miejsce w szkolnych rankingach. Chłopak jest raczej wątły, ale używając swojego rozumu, różnych przedmiotów oraz psychologii walczy przeciwko agresji mającej miejsce w szkole i poza nią.
Serial ma trzech głównych bohaterów, jednakże w krótkim czasie, jakim jest osiem odcinków dram, nie poznajemy rozbudowanej motywacji uczniów. Nieznana jest zwłaszcza metamorfoza jednego z chłopaków.
W dramie mnóstwo czasu zajmują sceny walki – są brutalne i realistyczne. Akcja postępuje szybko, może nawet za szybko, ale w trakcie seansu nie można się nudzić.
Ocena: 3,5/5


Little Women
To historia o trzech siostrach o bliskiej więzi, które dorastały w biedzie. To ekscytująca opowieść o siostrach, które muszą stawić czoła jednej z najbogatszych rodzin w kraju. 
Podobał mi się tajemniczy klimat dramy oraz to, że mogłam się utożsamiać z każdą w sióstr. Z każdym odcinkiem stawała się ona ciekawsza, jednak zakończenie wydawało mi się zrobione w pośpiechu.
Ocena: 3/5

Reply 1988
To trzecia - po Reply 1997 - drama tvN, którą głównym zamierzeniem jest oddanie charakteru lat przedstawionych w tytule. 
Prawdę mówiąc, jest to najbardziej realistyczny i życiowy serial jaki kiedykolwiek oglądałam, wliczając w to również nie tylko koreańskie produkcje.
Akcja toczy się leniwie, chociaż dzięki temu mamy sposobność zżyć się z głównymi bohaterami. Kilkakrotnie uroniłam łezkę lub dwie.
Jedną z zagadek jest wytypowanie, kto jest mężem głównej bohaterki. Ja akurat zawiodłam się bo kibicowałam by inny chłopak związał się z Deok Sun.
Ocena: 3,5/5

10 komentarzy:

  1. Słyszałam dużo dobrego o dwóch pierwszych dramach! Mnie szczególnie interesuje druga, ale jeszcze nie zabrałam się za oglądanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o o Weak Hero, to pochłonęłam tę dramę w jeden dzień. Jest wciągająca :)
      Little Women wciąga trochę mniej, ale i tak jest dobra

      Usuń
  2. A ja czekam niecierpliwie na jakąś nową dramę o okresie okupacji japońskiej w Korei. Widziałam trzy o tej tematyce i wszystkie bardzo mnie poruszyły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam tylko Bridal Mask i to do połowy. Może do niej wrócę, jak znajdę czas :)

      Usuń
    2. Widziałam, że pytałaś o dramy o tej tematyce na moim blogu, odpowiadam tutaj :D
      "Bridal Mask" była pierwszą z nich, którą widziałam, i mnie zauroczyła. Ale potem obejrzałam kolejne i spadła trochę w rankingu😄 Choć nadal bardzo polecam. Nie podobały mi się niemal nadprzyrodzone moce głównego bohatera i to, że tak długo wszystko mu się udawało, ale drama bardzo trzyma w napięciu, do samego końca. Jest też ciekawa z psychologicznego punktu widzenia - chodzi mi o przemiany, które zachodzą w postaciach.
      Potem widziałam "Mr. Sunshine". To nie jest typowa drama o okupacji, ale w drugiej połowie/pod koniec mówi już o jej początkach, później to w sumie staje się głównym tłem wydarzeń - moim zdaniem drama genialna, podobała się też mojej mamie, która nie przepada za koreańskimi serialami:D

      No i kolejna perełka moim zdaniem. "Different dreams" - z początku może się wydawać trudna w odbiorze, bo skupia się wokół konkretnej grupy walczącej w konspiracji o wolność. Co interesujace - jest inspirowana losami prawdziwych postaci. Oglądałam ją dwa razy i chętnie obejrzałabym trzeci:)

      Usuń
  3. Little Women może uda mi sie kiedyś zobaczyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tych filmów, ale chętnie poznam :) Aktualnie jestem po 1sezonie Alchemi dusz. Bardzo mi się podobał ten serial. Moje klimaty.

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę dać drugą szansę Alchemii Dusz. Ostatnie początek mnie nie wciągnął, ale czytam, że dużo osób wychwala ten serial.
      Dzięki za komentarz :)

      Usuń