Recenzje piosenek - listopad 2022

Przepraszam, za opóźnienie w publikacji posta, ale najpierw się rozchorowałam, a później nie miałam czasu z powodu mundialu.  Dlatego też recenzje są zrobione „po łebkach”, ale następnym razem się poprawię :)

Jungkook – Dreamers

Jungkook zaśpiewał piosenkę przewodnią mundialu. Co prawda nie jest to hit na miarę Waka Waka Shakiry, ale jest to utwór chwytliwy, Żałuję tylko, że w klipie Jungkook nie pokazał więcej swoich umiejętności tanecznych. 

Ocena: 4/5

BoA – Forgive Me

W promowanym singlu podoba mi się gitara dodająca rockowego nastroju. BoA ma ogromną charyzmę, jednak utworowi brakuje chwytliwości, jak większości piosenek z wytwórni SM wydanych w tym roku.

Ocena: 3,5/5

NMIXX – Funky Glitter Christmas

To może być najlepsza piosenka od NMIXX, którą słyszałam. Co tylko świadczy o tym, jak złe były ich poprzednie utwory. W końcu słychać jak utalentowane wokalnie są dziewczyny. Mimo tego nie znajdzie się ona na liście moich ulubionych koreańskich piosenek świątecznych.

Ocema: 3/5

Red Velvet - The ReVe Festival 2022 – Birthday

Birthday jest jedną z gorszych piosenek wydanych w tym roku. Nie podobają mi się partie mówione (bo rapem tego uznać nie można). Nie jestem fanką tej grupy bowiem lubię tylko jedną ich piosenkę, która na dodatek jest coverem.

Ocena: 2/5

Chen (EXO) – Last Scene

Kto regularnie śledzi mojego bloga, wie, iż nie przepadam za sztampowymi balladami, a Last Scene właśnie taką jest. Cały album jest leniwy, nudny.

Ocena: 2/5

KARA – Move Again

When I move zostało wydane by świętować 15 rocznicę istnienia grupy. Cieszy mnie, że nie jest to nudna piosenka dedykowana fanom, ale jest taka która zawiera klasyczne brzmienie zespołu. 

Ocena: 3,5/5

ITZY - Cheshire

Jest to jeden z najsłabszych utworów ITZY, które to zwykle przypadają mi do gustu. Piosenka nie wpada w ucho, a dodatkowo jest głośna –  w refrenie dziewczyny nie tyle śpiewają, co krzyczą.

Ocena: 1/5