Recenzja Zombie Express

 

Pasażerowie pociągu jadącego z Seulu do Busan próbują przetrwać wybuch epidemii zmieniającej ludzi w zombie.

Jest to krótki lecz adekwatny opis filmu na filmwebie.

Na początku chciałabym powiedzieć, że nie lubię filmów o zombie. Jednakże Train to Busan to wyjątek. Może dlatego, że te potwory są tylko pretekstem do ukazania prawdziwej natury ludzkiej. 

Dzieło porusza czułą stronę oglądającego bowiem głównymi bohaterkami są dziecko i ciężarna kobieta, które wywołują w widzu opiekuńcze emocje. W filmie jest kilku bohaterów, których darzyłam ogromną sympatią, a nie udało im się przeżyć i kilka razy zakręciła mi się łezka w oku. 

W tej produkcji wystąpił jeden z najlepszych czarnych charakterów, jakich widziałam w całej kinematografii. Głównym z wniosków, które można wyciągnąć po obejrzeniu dzieła jest przysłowie „Nie szata zdobi człowieka” – biznesmen dba tylko o własne bezpieczeństwo, podczas gdy bezdomny poświęca swoje życie, ratując innych.

Film przez cały okres jego trwania trzyma oglądających w napięciu, a aktorzy spisali się bardzo dobrze. Trzech męskich bohaterów to uznani aktorzy znani z takich tytułów jak Parasite, The Eternals czy Squid Game. 

Mimo że zombie to fantastyczne stworzenia, produkcja wydaje się realistyczna bowiem  przedstawia prawdziwe postawy ludzi, którzy znaleźli się w sytuacji zagrożenia życia. 

Zdecydowanie polecam seans tego filmu.

Ocena: 4,5/5