To już dziesiąta edycja mini recenzji koreańskich dram. Tym razem przewodnim motywem będzie "zemsta". Zapraszam do zapoznania się z tymi serialami.
Cesarzowa Ki
Porwana w młodości do niewoli Seung-nyang Lee ucieka swoim oprawcom i udając chłopca, zostaje wojownikiem. Kiedy razem z przypadkowo poznanym księciem Yoo Wangiem chroni wygnanego przez rodzinę następcę tronu Ta-hwana, dziewczyna ratuje mu życie. Po tym, jak jej prawdziwa płeć wychodzi na jaw, Seung-nyang trafia do pałacu ocalonego mężczyzny jako służąca. Kobieta zostaje konkubiną zakochanego w niej młodego cesarza, który następnie bierze ją za żonę.
Seung-nyang poprzysiega, że pomści śmierć swojej matki i ojca. Każdy krok przybliża ją do zemsty na oprawcach jej rodziców. W tym celu zawiera kilka przymierzów, ale na pełnym intryg dworze cesarskim twój sojusznik może w mgnieniu oka przeobrazić się we wroga.
Drama ta mimo że ma 51 odcinków, nie ciągnie się. Ma idealny balans komedii z dramatem, dzięki czemu ona nie nuży.
Ocena: 4/5
The Glory
Dong Eun, która przed laty przeżyła potworne tortury w szkole, wprowadza w życie drobiazgowy plan zemsty, aby sprawcy wreszcie zapłacili za to, co jej zrobili.
Jest to krótki lecz adekwatny opis The Glory. Serial nie jest skomplikowany, a główna bohaterka mozolnie dąży do zemszczenia się na oprawcach.
Dong Eun stawia ciekawe pytanie. Czyja więź jest sliniejsza: oprawców czy ofiar?
Zakończenie daje jednoznaczną odpowiedź.
Ocena: 4/5
My Name
Jest to drama o młodej dziewczynie, której ojciec został zamordowany na jej oczach. Był on członkiem mafii, do której wkrótce po jego śmierci wstąpiła Yoon Ji Wo, by go pomścić. Dołącza ona w szeregi policji, tam spodziewając się znaleźć mordercę jej ojca.
Jest to jedna z najlepszych koreańskich dram akcji, jakie widziałam. Sceny walki są świetnie nakręcone, a krew leje się strumieniami.
Drama próbuje odpowiedzieć na pytanie, ile warte jest życie kierowane zemstą. Yoon Ji Wo i policjant w niej zakochany prezentują dwie różne postawy, mszcząc się w inny sposób. On działa w granicach prawa, ona całe życie poświęca zemście.
Podoba mi się również ścieżka dźwiękowa serialu.
Ocena: 5/5
Joseon Attorney
Kang Han Su to prawnik, który został nim w celu zemszczeniu się na sprawcach śmierci jego rodziców.
Prawdę mówiąc, przez pierwszą połowe dramy trochę się nudziłam. Im dalej w las, tym ciekawsza stawała się akcja. W pewnym momencie nawet się wzruszyłam.
Każda sprawa, której adwokatem był główny bohater przybliżała go do zemsty.
Nie podobała mi się jednak maniera gry prawnika zgrywającego cwaniaczka oraz to, że główni bohaterowie nie mieli ze sobą chemii.
Ocena: 2/5
Mimo iż motywu zemsty nie pochwalam, to dramy wydają się całkiem ciekawe. Może skusze się obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńTo nie moj gatunek filmu, ja tam romanse i przygodowe lubię, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMoże jest to ciekawe, ale raczej nie dla mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
Usuń"My Name" to faktycznie bardzo dobra produkcja! "The Glory" według mnie trochę nierówne, ale niezłe. Reszty nie oglądałam. "Cesarzową Ki" kojarzę, bo moja babcia mi kiedyś polecała ten serial. :)
OdpowiedzUsuńBabcia ma dobry gust :)
UsuńŚwietne! Dla mnie to wciąż kultura do odkrycia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
UsuńThe Glory is one of the best kdrama. Why? Because it portrays bullying very realistic. Song Hye Kyo did a great job in the drama. Her co-partner also.
OdpowiedzUsuńThank you for a comment :)
UsuńChętnie obejrzę wszystkie które poleciłaś. W.tej chwili oglądam Dylemat wagonika i muszę powiedzieć, że niesamowicie mnie wkręcił. Bardzo mi szkoda głównej bohaterki. Moim zdaniem drama porusza niezwykle ważne kwestie.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru
Kasinyswiat
Kasine bziki
Dzięki za poelcenie dramy. Na pewno obejrzę :)
UsuńZaciekawiła mnie recenzja Cesarzowej Ki, poszukamy:)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńNie widziałam jeszcze żadnej koreańskiej dramy, ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będziesz żałować :)
UsuńKojarzę, jak Cesarzowa Ki leciała w polskiej telewizji ^^
OdpowiedzUsuńWidziałam My Name i Glory, ale Glory poodbało mi się bardziej niż MN.
Tak, po fakcie dowiedziałam się, że leciała w polskiej tv :)
UsuńJednym słowem wszystko kręci się wokół zemsty 😄. Nie no, ale trzeba przyznać ich dramy mają swój klimat I potrafią wciągnąć człowieka. Lubię czasem popatrzeć na takie produkcję.
OdpowiedzUsuńJa też lubię od czasu do czasu jąkąś dramę obejrzeć :)
Usuń