środa, 7 lutego 2024

Recenzja Cesarzowa

 

Historia pięknej, silnej, władczej kobiety, cesarzowej potężnego imperium. Za murami Zakazanego Miasta skrywane są największe sekrety. Nękane wojnami cesarstwo chyli się ku upadkowi. Pomiędzy miłością i pożądaniem, wśród intryg i brutalnej gry rozpoczyna się walka o władzę. Przez wiele lat Cesarzowa i jej przyrodni syn Wan żyli w niemoralnym związku. W przeddzień chińskiego święta Chong Yang, do wypełnionego chryzantemami cesarskiego pałacu, wraca niespodziewanie cesarz z drugim synem. Zbliża się czas wyboru następcy tronu...
Cesarzowa (w tej roli rewelacyjna Gong Li) pada ofiarą swego okrutnego małżonka, który każe jej podawać truciznę pod pozorem sporządzonego lekarstwa. Świadoma tego kobieta stara się osadzić swego syna na tronie.
Rozpoczyna sie gra pozorów. Cesarzowa udaje, że nie wie o truciźnie, z kolei cesarz gra troskliwego małżonka. Na jaw wychodzą szkoujace rodzinne sekrety, burząc fasadę szczęśliwegoo rodu.
Od pierwszych minut jesteśmy oczarowani przepychem i splendorem kostiumów oraz pałacu.
To jeden z najpiękniejszych wizualnie filmów, jakie widziałam.
Jedyną wadą były sceny walki, które mnie po prostu nudziły.
Ocena: 4,5/5

17 komentarzy:

  1. widzę, że w temacie wschodniej popkultury siedzisz głęboko, ja nie mam o niej za dużej orientacji, interesowałam się trochę filozofią i historią Chin, japońskim Zen i buddyzmem, troch japońskiej literatury czytałam, ale to było dawno temu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawe zainteresowania miałaś! :)
      Ja tam nie jestem ekspertką, jedynie pasjonatką :)

      Usuń
  2. Jak to cudnie mieć pasję, podziwiam twoje zauroczenie i podoba mi się szata graficzna twojego bloga:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wysoka ocena a lubię historyczne dramy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię filmy z kobietami w rolach głównych :) będę miała ten film na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać po zwiastunie właśnie, że wizualnie jest super! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę obejrzeć ten film ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię taki pełne przepychu kilmy. Temat też interesujący . Pozdrawiam:-).

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro Ty polecasz, to z pewnością film jest wart obejrzenia...

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie gry pozorów :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przyznać że jeszcze żadnej dramy nie widziałam, ale ta recenzja bardzo mnie zaciekawiła 🙂 gorąco pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Oglądałam, piękny film-polecam!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zauroczona szatą graficzną Twojego bloga. Jest taka radosna, z przecudownymi kwiatami wiśni. Tylko podziwiać! Temat filmu bardzo intersujący.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń