czwartek, 28 października 2021

8 powodów dla których Koreańczycy piją najwięcej

Korea Południowa posiada wielką miłość dla butelki - zwłaszcza do mocnego alkoholu - niż jakikolwiek kraj na świecie. Według raportu Euro Monitor Koreańczycy wypijają 13,7 kieliszków każdego tygodnia! Rosja jest na drugim miejscu z wynikiem 6,3 kieliszków, a Filipiny trzecie, konsumując 5,4 kieliszków. Soju, lokalny fermentowany spirytus ryżowy z 20% zawartością alkoholu odpowiada za 97% całej sprzedaży alkoholu. 

Korea Południowa nie stała się krajem pijącym tyle alkoholu znikąd. Oto 8 powodów, dlaczego tak się stało.


1. Jest tanie i powszechnie dostępne

W większości zachodnich i europejskich krajach, sprzedaż alkoholu jest ograniczona do wyznaczonych godzin, wyznaczonych dni tygodnia albo wybranych sprzedawców. W Korei Południowej jest zupełnie inaczej.

Alkohol jest łatwo dostępny w każdym sklepie spożywczym, supermarkecie, na ulicy lub w restauracji 24 godziny na dobę. Nawet na obszarach wiejskich na pewno znajdziesz alkohol. Każda dorosła osoba może mieć dostęp do alkoholu w dowolnym miejscu i czasie. Możesz też pić prawie wszędzie: czy to na plaży, w publicznym parku, czy na ulicy, ponieważ w Korei Południowej nie ma konkretnych przepisów zakazujących publicznego picia.

Alkohol w Korei Południowej jest również tani w porównaniu, powiedzmy, z Ameryką. 375 ml Soju kosztuje około 1500 won albo tylko 1,30 dolarów co jest tańsze niż większość wody w butelce w większości  zachodnich krajów!

2. Koreańczycy widzą alkohol jako środek do nawiązywania relacji międzyludzkich

Nie jest niczym niezwykłym spotkanie kogoś i pierwsza rzeczą, którą zasugerują jest napicie się. Dzieje się tak dlatego, że postrzegają to za najszybszy sposób na przełamanie pierwszych lodów i poznanie kogoś na poziomie osobistym.

Dotyczy to zwłaszcza kolegów. W pracy jest się przyzwyczajonym do formalnej komunikacji. Ale postaw trochę alkoholu a nawet cichy sekretarz zacznie się otwierać i pokazywać stronę o której nie miałeś pojęcia. 

Według Koreańczyków alkohol pomaga w nawiązywaniu i utrwalaniu relacji zarówno osobistych, jak i biznesowych.

3. Kultura korporacyjna

Kultura pracy w Korei Południowej niemal zachęca do picia. Wiele firm organizuje kolacje zwane hoesik co oznacza jedzenie i picie z kolegami z pracy. Traktuje się je poważnie i postrzegane są jako sposób na osobiste poznanie poza miejscem pracy. Dlatego opuszczanie ich nie wchodzi w grę. To obowiązkowa obecność dla wszystkich pracowników.

Podczas tych kolacji szefowie stawiają drinki swoim pracownikom, a jako pracownik nie możesz odmówić. Biada ci, jeśli twój szef dużo pije, ponieważ i ty będziesz musiał.

Kolacje w pracy są powszechnym zjawiskiem, ponieważ ruch ulicznym odpowiada wielkim nocom picia - poniedziałkom, środom i  czwartkom. 

Kończy się na tym, że pracownik, który brał udział w licznych hoesikach, będzie uzależniony od alkoholu nawet po przejściu na emeryturę. Spowodowane jest to uzależnieniem od picia na kolacjach. 

4. Nie musisz martwić się o kaca

Koreańczycy niewątpliwie uwielbiają pić ale są świadomi kaca, który pojawia się po częstym piciu. Dlatego wymyślili wiele leków na kaca, które gwarantują, że będziesz się czuł dobrze następnego ranka. Ten przemysł sam w sobie generuje 158 milionów zysku rocznie.

Należą do nich napoje regeneracyjne i tradycyjne pikantne zupy, które mogą być spożywane przed, w trakcie lub po intensywnym piciu. Podobnie jak alkohol, można je znaleźć w każdym sklepie spożywczym lub supermarkecie. 

Ponadto, podczas picia mieszkańcy Korei Południowej delektują się szeroką gamą potraw takich jak orzeszki, kurczak i przekąski. Jest to obowiązkowe. W ten sposób wchłanianie substancji przez organizm jest zrównoważone między alkoholem a jedzeniem, co pomaga złagodzić efekt alkoholowy.

5. Etykieta picia

Korea ma surowe i do pewnego stopnia, dziwne zasady picia.

Na przykład: gdy zostaniesz zaproszony na drinka odrzucenie oferty jest po prostu niegrzeczne. W rzeczywistości to, że ktoś chce się z tobą napić, powinieneś przyjąć to jako komplement. Po drugie, podczas picia niczyja szklanka nie powinna być pusta. Po trzecie w hoesiku nigdy nie powinieneś wychodzić zanim wyjdzie twój szef. Po czwarte, nigdy nie możesz domówić picia, chyba że z powodów religijnych lub leczniczych. Nie manie ochoty na drinka nie jest wymówką i jest postrzegane jako brak szacunku. 

Te zasady - które nie służą niczemu innemu niż zachęcaniu do picia - są ściśle przestrzegane w Korei Południowej.

6. Pobłażliwość rządu

Prawo w Korei Południowej jest jakby łagodne, jeśli chodzi o alkohol.

Sprzedaż alkoholu jest nieuregulowana, nie ma konkretnych przepisów zakazujących publicznego picia, jego marketingiem zajmują się znane osobistości, a sędziowie i prokuratorzy są pobłażliwi w stosunku do pijaństwa. To są sprawy nad którymi rząd powinien popracować.

Rząd może na przykład regulować sprzedaż alkoholu określonym sprzedawcom w wybranych porach dnia, zakazać picia w miejscach publicznych, zabronić marketingu komercyjnego i stworzyć prawo z surowymi karami w celu ograniczenia pijackich zachowań.

W obecnej sytuacji osoba oskarżona o pijaństwo może przespać się na posterunku policji i zostać wypuszczona następnego ranka z niewielką grzywna do zapłacenia.

Jest zachętą do picia, gdy gwiazdy kpopu, sportowcy i celebryci występują w reklamach alkoholu, bo ludzie są bardziej skłonni do jego picia, kiedy widzą ich wzorce do naśladowania reklamujących ten trunek.

7. Długie godziny pracy

Godziny pracy w Korei Południowej i klimat korporacyjny są intensywne. Na przykład w 2017 roku przeciętny Koreańczyk pracował około 39 godzin tygodniowo. Jest to trzecia największa liczba godzin według OECD. Tylko Meksykanie i Kostarykańczycy pracują więcej.

Pomimo wysiłków rzędu zmierzających do zmniejszenia maksymalnego czasu pracy z 68 do 52 godzin tygodniowo, branże takie jak transport nadal muszą funkcjonować 24 godziny na dobę. Pracownicy na ogół są nadal przepracowani.

Dlatego nie jest niespodzianką, że większość ludzi wychodzi po pracy na drinka, aby się zrelaksować, odprężyć i zmniejszyć ciśnienie w pracy.

8. Brak akceptacji dla indywidualizmu

Społeczeństwo Korei Południowej jest totalitarne. Nie akceptują indywidualizmu, a zamiast tego ich kultura obejmuje mentalność grupową. Bary i restauracje są zaprojektowane tak, aby zaspokoić potrzeby grup, a samotne picie nie jest mile widziane. 

Ludzie zwykle piją razem z przyjaciółmi lub współpracownikami, a jak wszyscy wiemy, nic nie może sprawić, że ktoś pije więcej niż presja rówieśników.

Konkludując, trudno jest się oprzeć piciu w kraju, w którym alkohol jest wszechobecny. Kultura do tego zachęca, rząd jest wobec niej tolerancyjny i nie będziesz musiał się zbytnio martwić o konsekwencje. Korea Południowa zdecydowanie jawi się jako marzenie miłośnika alkoholu!

źródło: medium.com

6 komentarzy:

  1. Ciekawy post, szkoda, że w etykiecie nie opisałaś ich tradycji picia. Dlaczego zawsze należy używać dwóch rąk przy nalewaniu i podnoszeniu kieliszka, kto może nalewać i kiedy. Dlaczego kobiety i młodsi mają obowiązek odwrócić głowę i zasłonić kieliszek podczas picia. W Korei na formalnych i biznesowych spotkaniach, picie to tradycja, głownie oparta na hierarchii, która jest szanowana i przestrzegana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłam zrobić o tym osobny post, ale większość w zasadzie napisałaś :)
      Dzięki za komentarz :)

      Usuń
  2. Nie wiem, jak to wygląda w Korei, ale w Rosji wciąż bardzo rozpowszechniony jest tzw. samogon (dobrze znany i Polakom). Zakładam, że wyniki tego raportu opierają sie o dane sprzedaży alkoholów wysokoprocentowych. Tymczasem na rosyjskich wciasch (i nie tylko) przelewane są tysiące litrów "bimberku".
    Żartobliwie mówiąc, gdyby uwzględniono to w statystykach, to udział Rosji należałoby mierzyć w szklankach, a nie w kieliszkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Koreańczycy i Rosjanie idą łeb w łeb jeśli chodzi o picie :)
      Dzięki za komentarz :)

      Usuń
  3. Powody takie dosyć uniwersalne :)

    OdpowiedzUsuń