Tym razem zapraszam czytelników na mini recenzje dram, w których główną rolę odegrał rewelacyjny Hyun Bin.
Secret Garden
Kim Joo Wo to arogancki właściciel dobrze prosperującego centrum handlowego. Gil Ra Im to kaskaderka. Pewnego dnia drogi Joo Won i Ra Im skrzyżują się. Joo Won nigdy nie kochał żadnej kobiety, więc nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie uczucia w nim drzemią. W wyniku kolejnych nieporozumień dusze Ra Im i Joo Won zamieniają się ciałami. Ra Im budzi się w ciele Joo Wona, którego dusza zajmuje ciało kobiety. Czy ten “czar” da się odkręcić? Czy nasi bohaterowie przyzwyczają się do swoich nowych ciał?
Od razu mówię, że oglądałam tą dramę ponad dekadę temu, więc nie pamiętam jej szczegółów.
Mam jednak do niej duży sentyment, jako że był to pierwszy koreański serial, jaki widziałam.
Uważam, że jest to najlepsza komedia romantyczna (obok Healer i You Who Came from the Stars), którą miałam przyjemność obejrzeć.
Sceny z zamianą ciał są przekomiczne.
W tej dramie nie zabrakło również dramatu. W pewnym momencie poruszyła mnie do łez.
Serial ten miał tak wysoką oglądalność, że reżyser postanowił zwiększyć liczbę odcinków. To kdramowy klasyk, który polecam każdemu.
Ocena: 4,8/5
Memories of Alhambra
Uparty Yoo Jin Woo jest dyrektorem generalnym firmy inwestycyjnej. Mężczyzna posiada tytuł inżyniera i niezwykły talent do tworzenia gier wideo. Lubi ryzyko i rywalizację. Po tym, jak zdradza go jego najlepszy przyjaciel, wyrusza w podróż służbową do Grenady w Hiszpanii, a tam ląduje w hostelu, którego właścicielką jest Koreanka Jung Hee Joo. Kobieta była gitarzystką i przyleciała do Hiszpanii, aby kontynuować naukę na studiach. Jednakże po śmierci rodziców musiała się jakoś utrzymać, więc zaczęła podejmować się różnych prac. Jedną z nich było właśnie prowadzenie starego hostelu. Nieoczekiwanie oboje zostają wciągnięci w serię dziwnych i nieoczekiwanych wydarzeń. Co ich spotka? Jak sobie z tym poradzą?
Pomysł na dramę wydał mi się nowatorski. Nie widziałam wcześniej dramy, która w tak świetny sposób przedstawiałaby świat gier. Musze przyznać, że wciągnęła mnie ona bo mogłabym oglądać godzinami Hyun Bina strzelającego z pistoletu, ale to raczej nie dla każdego - może w pewnym momencie nudzić.
Jedna piosenka z tej dramy będzie mi się śnić w koszmarach bowiem grała w momencie pojawiania się przerażającyh wrogów.
Słyszałam sporo narzekań na zakończenie, ale dla mnie było ono optymalne.
Ocena: 4,5/5
Crash Landing on You
Yoon Se Ri jest spadkobierczynią konglomeratu w Korei Południowej. Kobieta wiedzie dostatnie życie i niczego jej nie brakuje. Pewnego dnia podczas lotu paralotnią dochodzi do awarii spowodowanej silnymi podmuchami wiatru, więc Yoon Se Ri musi lądować awaryjnie na terenach Korei Północnej. To właśnie tam poznaje Ri Jung Hyeoka, który jest kapitanem armii północnokoreańskiej. Jednakże życie w Korei Północnej nie jest takie proste. Właśnie dlatego Ri Jung Hyeok próbuje chronić i ukryć Yoon Se Ri. Po drodze przytrafia mu się coś, czego sam nigdy by się nie spodziewał, a na światło dzienne wychodzą skrywane tajemnice.
Oglądąłam tą dramę tuż po jej premierze więc podzielę się ogólnymi wrażeniami.
Nie przypadła mi do gustu kreacja gównej bohaterki, która jedyne co robiła, to płakała.
Jednakże, nie można zaprzeczyć, że istniała chemia między nią a Hyyun Binem. Nic dziwnego, że para po jakimś czasie od emisji pobrała się.
Mimo pewnych niedociągnięć, oglądało się tą dramę przyjemnie. Czasami bawiła, czasami wzruszała i trzymała w napięciu.
Ocena: 4/5
Nie oglądałam ale po Twojej recenzji chyba dobry film.Dziekuje za odwiedziny, pozdrawiam deszczowo.
OdpowiedzUsuńDiękuję za komentarz :)
UsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńThank you
UsuńSkoro tak wysoko oceniasz te filmy, to muszą być naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie są ;)
UsuńRzadko oglądam tego typu filmy, ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńTen pierwszy muszę obejrzeć :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuń:) Dobrego tygodnia :)
UsuńOstatnia drama zaciekawiła mnie najbardziej 😊
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
UsuńJa raczej nie oglądam tego typu filmów
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :)
UsuńPierwszą bardzo chętnie zobaczę :))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! 🤗
Zachęcam :)
UsuńAle to jest przystojny i ciekawy aktor! ;) "Crash Landing on You" i "Memories of Alhambra" oglądałam. Pierwszy serial mi się podobał. Ciekawa tematyka, wzruszająca opowieść, fajne wstawki komediowe, a sensacyjne naprawdę niekiedy mocne. Nawet mąż ze mną częściowo oglądał, żołnierskie tematy go wciągnęły. ;)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo przystojny :)
UsuńTo super, że Twojemu mężowi się podobało :)
Ja tylko pierwszego nie oglądałam ale chętnie nadrobię. Facet jest niesamowicie ciekawy i super gra o czym już wspominałam. Koreańczycy mają świetne poczucie humoru. Też nieraz się uśmiałam przy tych serialach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat
Tak, pasuje mi poczucie humoru Koreańczyków! A Hyun Bin to ciacho ;)
Usuńten pierwszy najbardziej mnie zaciekawił, trzeba będzie znaleźć trochę czasu:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńTen pierwszy film wzbudził moją ciekawość. I choć fabuła wydaje mi się znana, chętnie bym go obejrzała...
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam tych filmów i nawet nie bardzo interesowałam się tego rodzaju filmami. Twoje recenzje bardzo mnie zainteresowały. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńOglądałam Memories of Alhambra, ale nie pamiętam, co myślałam o tym serialu, mam wrażenie, że podobał mi się bardzo umiarkowanie. Natomiast "Crush Landing on You" próbowałam oglądać dwa razy i zupełnie mi nie szło i nie mogłam zrozumieć, czemu ludzie się nią tak zachwycali.
OdpowiedzUsuńTak. Też uważam, że to nie jest tak dobra drama jak niektórzy sądzą. Moja siostra raz natrafiła na komentarz bardzo wychwalający CLOY, ale odradziłam jej ogladanie tej dramy :)
UsuńPierwsza dość mocno mnie kusi. Motywy z zamianą ciał często bywają zabawne :)
OdpowiedzUsuńTak, jest to zabawna drama :)
UsuńNawet płakanie na ekranie wymaga talentu :) Czasami tak jest, że dana postać bardziej nas denerwuje, niżeli przyciąga i zachęca do oglądania danego dzieła.
OdpowiedzUsuńJak ja nie mogę się napatrzeć na tego gościa. Kończę Landing właśnie. Ri i Ci jego podopieczni są niesamowici. Kochane chłopaki, naprawdę. Bardzo mi szkoda tego niskiego Man Boka co się obwinia o śmierć brata Ri. W ogóle bardzo dużo smutnych rzeczy tam jest. Serce mi pęka momentami. Nie zazdroszczę im życia w kraju gdzie panuje taki chory ustrój. Biedni ludzie. To się w głowie nie mieści. Życie w reżimie jest straszne. Najciekawszy w tym serialu jest Kapitan Ri i tego chłopaki. Dobrze że pokazali jak ludzie żyją w tej Północnej Korei.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i wspaniałego weekendu.
Kasinyswiat