Kpopowi idole a anty-chińskie nastroje

 

W sekcjach komentarzy idoli K-popu szaleje zimna wojna.

Wrogość między koreańskimi i chińskimi internautami osiągnęła najwyższy poziom w historii od czasu rozpoczęcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2022 r. z powodu sporów kulturowych i oskarżeń o stronnicze sędziowanie.

Zderzenie chińskiego nacjonalizmu i antychińskich nastrojów w Korei spowodowało, że idole K-popu obu narodowości znalazły się w ogniu krzyżowym, pokazując, jak wielkie emocje wchodzą w grę.

7 lutego RM z boysbandu BTS umieścił na swoim koncie na Instagramie klip przedstawiający Hwang Dae-heona, szybkiego łyżwiarza z drużyny Korei, który zajął pierwsze miejsce w półfinałowym wyścigu na 1000 metrów z emotikonami klaskania i kciuka w górę. Hwang został później zdyskwalifikowany za wykroczenie, podczas gdy chiński łyżwiarz, który wydawał się popychać Hwanga podczas wyścigu, nie został ukarany i przeszedł do następnej rundy.

Gdy wynik stał się punktem spornym między koreańskimi i chińskimi internautami, ci ostatni wyładowali swój gniew na RM.

Ponieważ RM zawsze wyłączał funkcję komentowania na swoim koncie, chińscy internauci weszli na oficjalny Instagram BTS i zostawili mnóstwo wymiotujących emotikonów w sekcji komentarzy. Fani BTS zwani ARMY „odparli atak” wysyłając emoji z fioletowym sercem symbolizującym zespół, ale konto BTS musiało ostatecznie tymczasowo wyłączyć funkcję komentowania. Chociaż Instagram — podobnie jak Twitter, Facebook i YouTube — są oficjalnie zablokowane w Chinach, wielu Chińczyków uzyskuje do nich dostęp za pośrednictwem wirtualnych sieci prywatnych (VPN).

Ale wątek RM był dopiero początkiem wojny internetowej. Piosenkarka Chungha prowadziła transmisję na żywo 9 lutego z okazji swoich urodzin, podczas której powiedziała: „Niedawno zrobiłam sobie zdjęcia okolicznościowe z okazji sezonu, mając na sobie hanbok [...] Pamiętaj, hanbok to tradycyjny strój Korei”. Następnie chińscy internauci komentowali za pomocą emotikonów przedstawiających kciuk w dół, środkowy palec, kał i wymioty.

W ostatnich latach radykalni chińscy internauci twierdzili, że hanbok, wraz z wieloma innymi elementami tradycyjnej kultury koreańskiej, takimi jak kimchi, pochodzi z Chin.

Chiński twórca gier Paper Games musiał wycofać swoją nowo uruchomioną koreańską wersję swojej mobilnej gry ubieranki „Shining Nikki” w listopadzie 2020 r. po tym, jak chińscy internauci potępili opis hanbok jako „specjalne koreańskie przedmioty”. Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich 4 lutego jeszcze bardziej rozwścieczyła Koreańczyków, przedstawiając etniczną Koreankę w hanboku jako jedną z przedstawicieli mniejszości etnicznych w Chinach.

Aktorka Park Shin-hye otrzymała złośliwe emotikony po tym, jak w zeszłym tygodniu opublikowała na Instagramie zdjęcie swojej ubranej w hanbok z hashtagiem „tradycyjne koreańskie ubrania”.

Gwiazdy koreańskich dram nie zostały oszczędzone. Aktorzy Park Shin-hye i Kim So-hyun spotkali się z podobnymi złośliwymi emotikonami po tym, jak w zeszłym tygodniu opublikowali na Instagramie zdjęcia, na których byli ubrani w hanbok. Chińscy internauci twierdzili, że aktorzy „kradną” tradycyjne chińskie ubrania.

„Młodsze chińskie pokolenia urodzone po 1990 roku są bardzo dumne z Chin, ponieważ dorastały widząc, jak kraj się szybko rozwija”, powiedział były wiceminister spraw zagranicznych Korei Shin Kak-soo. „Ale zamiast mieć poczucie kosmopolityzmu, ich duma bardziej przypomina stanowisko "tylko Chiny ”. Ich zachowanie jest bardzo nacjonalistyczne w Internecie, do tego stopnia, że arogancko nie przejmują się tym, jak są postrzegani przez innych”.

Shin dodał, że promowanie tak intensywnej dumy narodowej było również częścią polityki chińskiego rządu.

Chińscy internauci również publikują memy obrażające Koreę na różnych platformach społecznościowych, wraz z hashtagami w języku koreańskim, aby koreańscy internauci mogli je zobaczyć. 

„Ideologie komunistyczne osłabły w erze postzimnowojennej, więc nacjonalizm został wprowadzony jako ideologiczny zamiennik w celu zjednoczenia narodu chińskiego i usprawiedliwienia autorytarnych rządów” – powiedział. „W rezultacie społeczeństwo chińskie ogólnie stało się bardzo nacjonalistyczne i widoczne jest to na Igrzyskach, które mają być międzynarodowym festiwalem, ale priorytetem Chin wydaje się zdobycie jak największej liczby medali za wszelką cenę, aby pobudzić swoją publiczność w kraju – bez względu na to, co inne kraje myślą o Chinach – aby umocnić rządy [prezydenta Chin] Xi Jinpinga”.

 

Oprócz roju koreańskich celebrytów z nieprzyjemnymi emotikonami, chińscy internauci publikują również memy obrażające Koreę na różnych platformach społecznościowych, wraz z hashtagami w języku koreańskim, aby koreańscy internauci mogli je zobaczyć.

Ponieważ media społecznościowe stały się polem bitwy, idole K-popu biorą udział bezpośrednio lub pośrednio. Suga i Hyoyeon z Girls’ Generation z BTS opublikowali w zeszłym tygodniu zdjęcia na Instagramie obnoszące się z hanbokiem — trend online, który jest mile widziany przez Koreańczyków. Younghoon z The Boyz został pochwalony przez koreańskich internautów jako „odważny” za wypowiadanie się na platformie społecznościowej Universe w celu krytyki rzekomego stronniczego sędziowania w Pekinie.

Jednocześnie wrogość przebiega w obie strony. K-popowi idole narodowości chińskiej również stali się celem nienawiści online ze strony koreańskich internautów.

Ningning z girl group aespa spotkała się z reakcją za wyrażenie podekscytowania na aplikacji Dear U, że Chiny zdobyły swój pierwszy złoty medal na tej olimpiadzie 5 lutego. Wygrana, o której wspomniała, nie dotyczyła koreańskich sportowców, ale chińscy sportowcy zostali oskarżeni o unikniecie wykroczenia. Gdy w następnych dniach pojawiły się bardziej stronnicze kontrowersje w sędziowaniu, koreańska opinia publiczna wyraża pogardę wobec świętowania Ningning, podczas gdy chińscy internauci bronią jej.

Post zatytułowany „Goodbye Renjun” został opublikowany na popularnym koreańskim forum internetowym Nate Pann 8 lutego i głosił, że nie wspiera już Renjun z NCT i innych chińskich członków boysbandu. Post zebrał ponad 1600 polubień i tylko około 50 minusów. Najpopularniejsze komentarze brzmiały: „Nie sprzedam swojego kraju, aby być fanem” i „Byłem fanem, ale już nie. Wróć do swojego kraju [przekleństwo]”. W innym wpisie wezwano do deportacji chińskiej członkini Shen Xiaoting z dziewczęcej grupy Kep1er oraz do zaprzestania debiutu chińskich członków przez koreańskie firmy rozrywkowe.

„Igrzyska mają dotyczyć przyjaźni między krajami, ale ostatnio między Koreą a Chinami pojawiło się wiele kontrowersji” – powiedział chiński fan K-popu, który chciał ujawnić tylko imię Zhi. „Jako Chińczyk, który zawsze podziwiał koreańską kulturę, jestem tak przygnębiony, widząc, że ta [internetowa waśń] stała się tak brzydka".

„Antychińskie nastroje w Korei już występowały z powodu powtarzających się sporów kulturowych” – powiedział krytyk popkultury Jeong Deok-hyun. „W połączeniu z problemami, które pojawiły się podczas igrzysk olimpijskich, dotyczącymi sędziów i krytyką, że Chiny wykorzystują Olimpiadę do celów politycznych, nagromadzone emocje Koreańczyków wobec Chin zostały wzmocnione. Wrogość jest również bardziej widoczna, gdy ma miejsce w Internecie i dotyczy celebrytów”.

Krytyk nadal ostrzegał przed agresywnymi działaniami odwetowymi koreańskich internautów.

„Rozumiem, skąd pochodzą emocje [Koreańczyków] i że ostatnie wydarzenia jeszcze bardziej podsycają takie uczucia” – powiedział. „Powinniśmy jednak powstrzymać się od nadmiernego emocjonalnego domagania się deportacji chińskich idoli K-popu. Nie powinniśmy spaść do tego poziomu. Uważam, że chińscy członkowie aktywni w Korei odczuwają dużą presję w obecnej sytuacji […] A najlepszym sposobem dla koreańskich celebrytów [w obliczu krytyki ze strony chińskich internautów] jest trzymanie się swoich opinii, ale nie reagowanie na nienawiść”.

„Niechęć Koreańczyków do Chin jest najwyższa w historii, ale żarliwe reagowanie tylko wtedy, gdy w grę wchodzą gwiazdy i sport, jest powierzchowne” – powiedział były wiceminister Shin.

„Oczywiście, wyrażanie ludzkich emocji jest w porządku. Uważam, że stłumione emocje mają również związek z frustracją Koreańczyków, że administracja Moon Jae-in była raczej służalcza wobec Chin. Ale oznacza to również, że ludzie powinni być w przyszłości tak samo źli i głośni w odniesieniu do rzeczywistych sporów politycznych z Chinami. Szczególnie w skomplikowanej sytuacji geopolitycznej, takiej jak w przypadku Korei, Koreańczycy powinni wykazywać większe zainteresowanie bardziej podstawowymi kwestiami, takimi jak polityka zagraniczna, i aktywnie wyrażać swoje opinie”.

źródło: koreajoongangdaily