Na początku chiałabym podzielić się z Wami moimi małymi radościami. Otóż wczoraj mecze wygrali:
1) polscy siatkarze z Argentyną
2) Hubert Hurkacz z Gironem
3) polskie siatkarki z Turczynkami
Niestety polscy piłkarze znowu zawiedli i przegrali z Austrią 1 do 3.
Oglądaliście powyższe mecze? Jakie są Wasze wrażenia?
O teraz zapraszam do receznji Hwayi: Monster Boy.
Hwa-i (Jin-goo Yeo) został porwany jako dziecko przez Seok-tae (Yoon-seok Kim), szefa gangu, którego członkowie wychowali chłopca jak syna. Mając pięciu ojców, przestępców, Hwa-i nauczył się wielu wyjątkowych umiejętności. Mężczyźni wytrenowali go na niezwykle groźnego zabójcę. Kiedy chłopak kończy 17 lat, ojcowie decydują, że jest gotów wziąć udział w morderstwie. Jednak, gdy ten dowiaduje się o swojej przeszłości postanawia wykorzystać wszystko czego go nauczono, by poznać prawdę o sobie.
Ciekawe było obserwowanie relacji między Hwa-i a jego pięcioma ojcami. Wydawało mi się, że niektórzy mieli na celu dobro chłopaka, jednak nie zmienia to faktu, że całe życie go okłamywali.
Jest to film, który trzyma w napięciu, zwłaszcza jego druga połowa.
Mocną stroną jest aktorstwo głównego bohatera, który doskonale oddał rozpacz i rozterki postaci.
Film można obejrzeć tutaj.
Ocena: 4/5
Ładny chłopak :-) Od czasu do czasu lubię oglądać tego typu filmy. Bardzo cieszę się że mamy tak dobrych graczy w tenisa.
OdpowiedzUsuńTak, nasi tenisiści wymiatają :)
UsuńCo do meczy, to tylko piłkę nożną widziałam i nie pozostawię komentarza... cieszy mnie jednak że Hubert tak dzielnie walczy. To sympatyczny i pracowity zawodnik!
OdpowiedzUsuńA film zapowiada się ciekawie. 5 ojców? To musi być trudne do ogarnięcia,tym bardziej gdy nie zna się całej prawdy..
Taak, Hubi jesty bardzo sympatyczny :)
UsuńPowiem Ci, że meczy wogóle nie oglądam, bo nie mam na nie nerwów ;) Gdyby nasi dobrze grali to tak, ale jak dokopują nam w tyłek to żal patrzeć.
OdpowiedzUsuńFilm zapowiada się naprawdę dobrze. Może obejrzę w wakacje :)
Moja mama też nie ogląda meczów z tego samego powodu co Ty :)
UsuńNie przepadam za koreańskimi produkcjami, ale recenzja jest zachęcająca. Co do osiągnięć naszych "kopaczy" to ich wynik meczy z ich udziałem mnie nie zaskoczył. Jak zwykle: pierwszy mecz to hasło "Polacy, nic się nie stało", drugi to mecz ostatniej szansy a trzeci "Chłopaki jedziemy do domu" Z tego względu nie oglądam tego sportu. Natomiast siatkarskie dokonania jak najbardziej TAK, Tam są sukcesy i walka! Panowie 3:0, a panie 3:2! BRAWO! A tak mało się o tym mówi, W TV ciągle tylko piłka i piłka!
OdpowiedzUsuńReczywiście, za mało się mówi o siatkarzach. To siatkówka powinna być naszym sportem narodowym :)
UsuńJa też piłki nożnej raczej nie. Szkoda nerwów. Ale siatkarzy/siatkarki, tenis i ostatnio lekkoatletykę - to z przyjemnością. 😉
OdpowiedzUsuńJaka intryga w filmie! Ciekawie się zapowiada!
Dobrego weekendu dla Ciebie.🤗
Również życzę Ci miłego weekendu :)
UsuńSzczerze mówić to ja nie miałam nadziei, że piłkarze przejdą dalej :) uwielbiam siatkówkę i cieszę się, że i chłopaki i dziewczyny tak świetnie sobie radzą :)
OdpowiedzUsuńCo do piłkarzy: niby człowiek wiedzioł, ale jednak się łudził :)
UsuńFajna recenzja a co do meczy to wiedziałam że piłkarze nie pograją dużo ale siatkarki nieźle :)
OdpowiedzUsuńA ja głupia miałam nadzieję, żę wyjdą z grupy :)
UsuńCóż, nie można mieć wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńTo prawda xD
UsuńOglądałam tylko przegrany mecz polskich piłkarzy, myślałam, że im lepiej pójdzie.
OdpowiedzUsuńPo meczu piłkarskim rozczarowanie :-(. Film za to zapowiadasz ciekawie :-).
OdpowiedzUsuńNie oglądam piłki nożnej, to nie na moje nerwy.
OdpowiedzUsuńI jakoś ostatnio nasi nas nie zaskakują :)
Film mnie zaciekawił. :) Lubię koreańskie produkcje. Oglądam teraz serial "Panna dzień i noc". A i dopiero co przeczytałam kolejną koreańską powieść. "Pralnia Serc Marigold": recenzja na blogu! Co do sportu, to nie moje klimaty, ale fajnie, że mamy dobrych siatkarzy, siatkarki, tenisistów i tenisistki. Na pewno warto by było o nich głośniej! Uważam, że piłka nożna jest przereklamowana... ;)
OdpowiedzUsuńJa śledziłam mecz z Austrią w radio jedynie.
OdpowiedzUsuńtematyka meczowa to kompletnie nie moja bajka;)
OdpowiedzUsuńChyba nie słyszałam wcześniej o tym filmie ;<
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat filmu. Na pewno warto zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam bo miałam w tym czasie zajęcia . Ale brawo dla siatkarzy . Ciekawy ten film lubię taki gatunek
OdpowiedzUsuńSiatkarka i siatkarzom zawsze mocno kibicuję. Pokazują, że jak się chce wygrać to się wygrywa i tyle. Gratuluję też Idze i Hurkaczowi. Niech nadal dają nam radość.
OdpowiedzUsuń