środa, 26 czerwca 2024

Recenzja Płomienie

Chciałabym podzielić się z Wami dobrą wiadomością. Otóż wczoraj nasza piłkarska reprezentacja postawiła się Francuzom; zremisowaliśmy 1:1, co napełniło mnie nadzieją na przyszłe mecze kadry. Podoba mi się wprowadzanie młodych graczy takich jak Zalewski, Urbański czy Szymański. 

A teraz zapraszam na recenzję "Płomieni".


"Płomienie" w reż. Chang-dong Lee to historia marzącego o karierze pisarza Jong-soo, który na co dzień żyje z dorywczych prac w położonym niedaleko Koreańskiej Strefy Zdemilitaryzowanej miasteczku Paju. Pewnego dnia mężczyzna na swojej drodze spotyka Hae-mi, dawną koleżankę z klasy. Pod jej nieobecność Jong-soo zostaje poproszony o opiekę nad kotem, którego nigdy nie udaje mu się zobaczyć, choć znika zostawiane dla niego jedzenie.

Gdy Hae-mi wraca z dalekiej podróży, przywozi ze sobą Bena - zamożnego, pewnego siebie światowca, i to z nim spędza teraz czas. Zrozpaczony Jong-soo nie potrafi poradzić sobie ze stratą ukochanej, dlatego krąży wokół szczęśliwej pary - aż do dnia, w którym dziewczyna znika. Co naprawdę stało się z kobietą?

Podobała mi się kreacja głównej bohaterki, która była dość ekscentryczna. Możliwe, że z tego powodu przyciągneła uwagę tajemniczego Bena, o którym nie wiemy zbyt wiele, co sprawia, że oglądający odczuwa niepokój i nieufność względem niego.
Ciekawe było obserwowanie, jake relacje łączą głównych bohaterów.
Poza tym każde słowo w tym filmie ma znaczenie; można je interpretować na wiele sposobów. Ta niejednoznacznośc jest wielką zaletą produkcji, którą polecam.
Ocena: 4,5/5

25 komentarzy:

  1. Film zapowiada sie naprawde dobrze :-) Ciagle nie moge sie nadziwic jak zle tlumaczy sie tytuly filmow czy nieraz cale zdania przez profesjonalistow. Przeciez nie jest to takie trudne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się; tłumaczenie pozostawia wiele do życzenia :)

      Usuń
  2. Przypomniało mi się, jak zostawiliśmy naszą kotkę pod opieką znajomych, a ona zaprotestowała przeciwko wszelkim naszym wyjazdom i nie miała ochoty się im pokazywać. Teraz nie mam żadnego zwierzaka, ale naprawdę wszystkie są bardzo pocieszne.
    Ciekawa filmowa historia. Pozdrawiam serdecznie 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zwierzęta są pocieszne. Sama mam kotkę Miałpę.
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  3. Film z nutą tajemnicy, takie lubię. Zachęcająca fabuła. Nasza drużyna wcale nie taka słaba :) gdyby tylko było tak od początku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, z Holandią też to tak źle nie wyglądało :)

      Usuń
  4. Piłki nożnej nie oglądam... :)

    Azjatyckie filmy potrafią budować napięcie :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miała okazji obejrzeć tej produkcji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie widziałam tego filmu, ale zaciekawiona jestem tą produkcją i chętnie ją poznam jak tylko będę miała okazję. Co do meczów, widziałam wszystkie, lubię piłkę, mimo że ta nasza to wzbudza wiele skrajnych emocji :D Nie oglądam dla wyniku, oglądam dla sportu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie widziałam tego filmu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. filmu nie widziałam ale tytuł wezmę pod uwagę,

    OdpowiedzUsuń
  9. Wstydu nie było aczkolwiek wydawało mi się, że z Francją mogli śmiało wygrać. Z Holendrami tak samo. Nieeee, futbol nie jest dla mnie. Za bardzo się denerwuje zwłaszcza, gdy nasi grają. Kiedyś było więcej drużyn które naprawdę lubiłam. Najbardziej mnie martwi obecny poziom gry Oranje, ta drużyna kiedyś naprawdę grała jak należy. Film ciekawy, na pewno zwrócę na niego uwagę.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Fabuła filmu jest interesująca.
    A piłki nożnej nie oglądam, za dużo stresu mnie to kosztuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ ciekawa historia, chętnie obejrzę ten film.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo interesująco się zapowiada ten film. My byśmy naszej kotki nie zostawili pod opieką innego domostwa, więc nasza Belka to podróżniczka i jeździ z nami wszędzie 🙂

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaciekawiłaś mnie tym tytułem. Chętnie obejrzę ten film. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że ta historia mogłaby mnie zainteresować 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj jeszcze czerwcowo
    Wstydu może nie było. Ale zdecydowanie lepiej zapowiada się dzisiejszy mecz też Francją, ale w siatkówkę.
    Pozdrawiam końcówką półrocza

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaintrygowałaś mnie tym filmem

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta młoda krew w piłce jest nam bardzo potrzebna. W nich siła :) Film zapowiada się bardzo ciekawie. Chętnie obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń