środa, 17 stycznia 2024

Recenzja Fiołki - Shin Kyung Sook

 

Korea, lata 70., poznajemy małą dziewczynkę San, która od matczynego łona doświadcza odrzucenia. Nie pomaga nawet niemowlęcy kocyk w wyblakłe różyczki, symbol niemocy i wołania o czułość. W wieku 22 lat, wiedziona dążeniami do realizacji pisarskiej pasji, marzy o pracy w wydawnictwie, lecz posadę otrzymuje kto inny. Kwiaciarnia staje się miejscem, w którym uczy się języka kwiatów i doświadcza pierwszych damsko-męskich relacji, rozczarowujących onieśmieloną San swoją interesownością i szorstkością.
Czytałam już trzy powieści Shin Kyung Sook, ale ta zrobiła na mnie największe wrażenie. Jest napisana kwiecistym językiem, który tworzy niesamowity klimat. 
Nie sposób pozostać obojętnym, kiedy poznajemy historię Oh San. W odrzuconej przez ojca, matkę i koleżankę z dzieciństwa samotnej głównej bohaterce rozwija się ogromne pragnienie miłości i bliskości, które okazują się dla niej zgubne. Opowieść trzyma w napięciu i z ciekawością obserwowałam dalsze losy dziewczyny.
W książce mało jest dialogów, za to czesto zawiera opis przeżyć wewnętrznych. Całości dopełniają plastyczne opisy, dzięki których można zanurzyć się w świecie kwiatów.
Jest to powieść, do której będę wracać i z czystym sumieniem mogę ją każdemu polecić.
Ocena: 5/5

26 komentarzy:

  1. Czytałam jedną z powieści autorki i bardzo mi się podobała. Widzę, że po ten tytuł też muszę sięgnąć. Bardzo mnie zachęciłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa recenzja lecz ja raczej wolę książki sensacyjne . Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji czytać literatury koreańskiej, ale z pewnością to zmienię :) Książka zapowiada się świetnie 🧡

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam literatury koreańskiej, ale recenzja bardzo mnie zachęca do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie jestem ekspertką, ale te książki, które czytałam, podobały mi się :)

      Usuń
  5. Cudowna recenzja, historia brzmi naprawdę świetnie! Sądzę, że może mnie pochłonąć i oczarować, muszę koniecznie dać jej szansę :) Dziękuję za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie, chciałabym przeczytać tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba jeszcze nigdy nie przeczytałam żadnej koreańskiej książki. Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To z pewnością coś dla mnie i byłaby to moja pierwsza koreańska książka :)
    Ale tu się pięknie zrobiło... jaka odmiana :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tej autorki jeszcze nic nie czytałam, ale lubię literaturę azjatycką więc tytuł zapisuję,tym bardziej że tak wysoko go ocenialas. Serdecznie pozdrawiam 😘

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo się cieszę, że książka Cię tak zachwyciła. Nie ma nic lepszego niż dobrą lektura która zapada w pamięć na zawsze i chcemy do niej wracać. Chętnie jej poszukam.

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację kochana - dobra lektura to jest "to" :)

      Usuń
  11. Zaciekawiłaś mnie ta recenzja i chętnie poznam te autorkę, bo ostatnio Korea i wszystko co z nią związane, jak magnes mnie przyciąga. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto przeczytać tą książkę :)
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  12. Nie miałam jeszcze okazji czytać literatury koreańskiej może pod wpływem Twojej recenzji to zmienię :) Świetnie się zapowiada ta książka!

    OdpowiedzUsuń