sobota, 21 grudnia 2024

Recenzja Bad genius

Lynn, która jest szkolnym geniuszem, zarabia, pomagając przyjaciołom podczas egzaminów, podając im poprawne odpowiedzi. Dziewczyna niespodziewanie dostaje zadanie, które zmusza ją do wyjazdu do Sydney. Tam musi podejść do międzynarodowego egzaminu (STIC) i dostarczyć odpowiedzi swoim rówieśnikom, zanim test rozpocznie się w jej kraju. Czy uda jej się sprostać zadaniu?

Bad Genius to historia dziewczyny, która jest stypendystką w elitarnej szkole. Pewnego dnia dowiaduje się, że stypendium na uczelnię może dostać tylko jedna osoba z liceum i konkuruje z chłopakiem zwanym Bank, który jest równie genialny jak ona i może nawet biedniejszy.

Bad Genius to epicki tajlandzki thriller, powstały na podstawie prawdziwych wydarzeń, który trzyma w napięciu do ostatnich minut. Sceny oszukiwania na testach są napięte, a atmosfera tak gęsta, że możnaby ją kroić nożem.
Polubiłam główną bohaterkę i kibicowałam jej, mimo że nie pochwalałam tego,co zrobiła. Przecież ludzie, którzyv zapłacili za usługę Lynn, zajmowali miejsca tym, którzy uczciwie pisali egzamin.
Kolejną ciekawą postacią jest Bank, który początkowo jawi się jako chłopak o czystym sercu i prawym podejściu do życia. Lynn próbuje za wszelką cenę przekonać go do wzięcia udziału w oszustwie. 
Czy jej się to uda?
Podsumowjąc: film jest absolutnie genialny w każdym apekcie - wciągającej fabuły, świetnego aktorstwa oraz relacji między bohaterami.
Polecam go każdemu mającemu ochotę na dobrą produkcję. 
Można ją obejrzeć na dramaqueen
Ocena: 5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz