wtorek, 21 października 2025

Recenzja Single Rider

 Nie mam weny, by napisać recenzje dwóch książek, które ostatnio przeczytałam, dlatego wzięłam się za oglądanie koreańskich filmów. Zapraszam na recenzję Single Rider.

Kang Jae Hoon jest na skraju rozpaczy po bankructwie firmy, w której pracował. Decyduje się na spontaniczny wyjazd do Australii, by odwiedzić swoją żonę i syna. Jednak na miejscu okazuje się, że wiodą szczęśliwe życie bez niego, a jego żona, Soo Jin, jest w uczuciowej relacji ze swoim sąsiadem, Chrisem. Zniechęcony zastałą sytuacją, Jae Hoon postanawia obserwować ich z dystansu i stawia czoło szokującej prawdzie.

Single Rider to melancholijny film, w kórym akcja następuje powoli, ale wywiera spore wrażenie. Nie ma tu wielu dialogów, jednak klimat produkcji nie pozwala oderwać się od ekranu. Zwrot akcji przewidziałam - zbyt dużo wskazówek umieścili scenarzyści w trakcie opowieści, by go przeoczyć.

Lee Byung Hun (znany z roli Front Mana ze Squid Game) znakomicie poradził sobie w odegraniu postaci męża sukcesywnie poznającego prawdę o życiu swojej rodziny. Sprawił, że widzowie odczuwali wraz z nim różnoorodne emocje: szok, żal, momentami gniew.
Nie sposób nie wspomnieć o Gong Hyo Jin, która wcieliła się w Soo Jin, żonę głównego bohatera. Mimo że mogła być ona odbierana negatywnie - przecież była w romantycznej relacji z innym mężczyzną - gdy poznajemy jej historię, rozumiemy jej motywację do takiego działania.
 Postacią poboczną jest Ji Na, w której rolę wcieliła się Ahn So Hee, niegdyś będąca na ustach wszystkich Koreańczyków zafascynowanych jej urodą. 

Single rider to dość smutna opowieść o popełnionych za życia błędach, które bardzo trudno naprawić. Skłania do refleksji nad wiązami małżeńskimi oraz rodzicielskimi będącymi trwalszymi niż możnaby się spodziewać.

Ocena: 4/5

31 komentarzy:

  1. Bardzo zaciekawił mnie ten film. Chciałabym go obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię, gdy taka historia skłania mnie do refleksji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zdradzasz wiele, ale zachęcasz bardzo, nie przeszkadza mi powolna akcja i spokojna fabuła, wręcz przeciwnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się bardzo interesującym filmem. Może uda mi się go obejrzeć, z naciskiem na "może" - ostatnio mam bardzo dużo pracy, ale kto wie...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa tematyka. Przeczytałam Twoją wiadomość o znikających komentarzach. Bardzo mi przykro. Nie wiem, co się dzieje. Sprawdzę to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już chyba rozkminiłam dlaczego komentarze zniknęły :) Napisałam Ci na blogu :)

      Usuń
    2. Dzięki za info. Odpiszę tutaj. ;) Być może, ale chyba coś jeszcze. Myślę, że pojawiłyby mi się te komentarze w "do zatwierdzenia" (bo tak jest zazwyczaj), a tam nic nie było... Tak czy siak, widzę, że wszystko działa.

      Usuń
  6. A ja czekam na recenzję książek. Wysyłam motywacyjnego kopa ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie zobaczę Lee Byung Hun w jakiejś innej roli niż ta ze Squid Game!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Netflixie jest również drama Mr Sunshine. Akcja serialu dzieje się zwłaszcza w drugiej połowie dziewiętnastego wieku w Korei i przedstawia proces utraty przez nią niepodległości.
      LBH spisał się świetnie w tej roli :)

      Usuń
  8. Coś czuję, że może mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Australia to moje marzenie, ciągnie mnie tam. :D Myślę, że film byłby w moim guście. Też obejrzałam kilka filmów w kinie, przeczytałam sporo książek i nie chce mi się pisać recenzji.
    Ale czytać lubię, dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - często nie mam weny by pisać recenzje :)

      Usuń
  10. Muszę przyznać, że bardzo zaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Będę mieć tytuł na uwadze.
    Wszystkiego dobrego 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapiszę ;) Czasem mam taki humor, że chcę coś bardziej smutnego obejrzeć.
    Miłego dnia :)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  12. Czasem się tak dzieje, że ludzie się rozchodzą, kiedy nie układa się im najlepiej, ale rodzicem jest się już zawsze.
    Serdecznie pozdrawiam. 🤗 🫶

    OdpowiedzUsuń
  13. Oooo Lee Byung Hun gra to muszę zobaczyć. Najbardziej mi się podobał w Mr Sunshine jednak. Lubię tego aktora. Film wydaje się być interesujący. Pozdrawiam najserdeczniej i życzę miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film znajdziesz na dramaqueen :)
      Mr Sunshine było epickie!

      Usuń