Recenzje piosenek - marzec 2022

 Czas na podsumowanie kpopowych piosenek wydanych w marcu 2022 roku.

TEMPEST - IT’S ME, IT’S WE

Debiut grupy opóźnił się ze względu na zachorowanie członków TEMPEST na covid. Wydała ona mini album i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem pierwszego krążka zespołu. Bad News to taneczny kawałek, w którym partia rapu pasuje doskonale. Jest to pełen entuzjazmu funkowy singiel, trochę przypominający mi twórczość Block B. Pozostałe piosenki również są dobre, zwłaszcza Just A Little Bit. Obejrzałam również występy na żywo grupy i podobało mi się wykonanie utworów.

Ocena: 4/5

Bang Yongguk – Up

W 2021 roku Yongguk wydał piosenkę Race, która udanie zmiksowała rytmy hiphopowe z rockiem. Tym razem Yongguk skomponował piosenkę, w której prym wiodą gitara i perkusja. Niestety, singiel ten jest monotonny, bez wyraźnie wyróżnionego refrenu i nie przypadł mi do gustu.

Ocena: 1/5

Cherry Bullet – Cherry Wish

Poprzedni promowany singiel grupy - Love So Sweet - wydany ponad rok temu był przyjemnym tanecznym kawałkiem. Love in Space kontynuuje ten trend, tworząc radosną i ekscytującą piosenkę. Powtarzane w refrenie „love in space” zapada w pamięć, jednocześnie nie będąc nachalnym.

Reszta utworów na mini albumie jest również dobra. Plusem jest brak standardowej ballady na płycie.

Ocena:4/5

Weekly - Play Game: AWAKE

Polubiłam debiut Weekly Tag Me z 2020 roku, będący miłą odskocznią od girl group mających koncept girl crush.

Piosenka nie jest zła lecz nie spodobała mi się zmiana stylu Weekly na mroczny. W takim samym klimacie utrzymana jest Solar, a z kolei Where Is My Love to spokojny kawałek.

Ocena: 3/5 

Tan – 1Tan

Grupa powstała w wyniku programu Wild Idol, w którym skład grupy ujawniono w ostatnim odcinku. Debiut Tan może być jednym z najsolidniejszych w 2022 roku. W piosence Du Du Du nie podoba mi się tylko partia rapu, która brzmi jak oderwana od piosenki. Za to przypadły mi do gustu wokale zespołu, które nie są podszyte autotune. 

Ocena: 4/5

Jay Park – Ganadara (feat. IU)

Jay Park kojarzy mi się bardziej z muzyką R&B niż z kpopem. Współpraca z taką rozchwytywaną piosenkarką jak IU gwarantuje zainteresowanie szerszej publiczności z Korei. Nie dziwi mnie, że piosenka po jej wydaniu zajmowała pierwsze miejsce na liście przebojów Melon. Głosy Jay Parka i IU świetnie się komponują, a kawałek jest melodyjny.

Ocena: 4/5

Park Bom – Flower (ft. Kim Minseok)

Park Bom ma jeden z najbardziej unikalnych barw głosu w kpopie. Brzmi ona świetnie w tej dramatycznej balladzie, a Kim Minseok znakomicie współgra z jej wokalem. Podoba mi się zwłaszcza końcówka utworu, w którym wokaliści wyciągają wysokie nuty. 

Ocena: 3/5

Brave Girls – Thank You 

Podobały mi się zeszłoroczne piosenki Brave Girls  - Chi Mat Ba Ram i After We Ride.

Tym razem również grupa mnie nie zawiodła. Thank You to utrzymana w klimacie disco piosenka, do której dobrze się tańczy. Muszę jednak przyznać, że brakuje mi w tym utworze popisów wokalnych. Swoją drogą to, jakie słabe wokale ma grupa, przekonałam się przy okazji słuchania coveru SISTAR Alone, gdzie wokalistki Brave Girls nie dorównały Hyolyn i Soyou.

Na albumie  najbardziej spodobał mi się kawałek You And I, choć Love Is Gone oraz Can I Love You to także dobre piosenki. 

Ocena:4/5

(G)I-DLE – I Never Die

Tym razem (G)I-DLE powróciło w pięcioosobowym składzie, bez Soojin, która została oskarżona o znęcanie się nad byłą koleżanką z klasy i ewentualnie opuściła grupę, co wpłynęło nieznacznie, jeśli w ogóle, na muzykę zespołu.

W skomponowaniu i napisaniu tekstu do Tomboy wzięła udział Soyeon, której twórczości jestem fanką. W piosence Tomboy podoba mi się gitara tworząca rockowy klimat w refrenie oraz to, że nie jest ona jednostajna dzięki czemu się nie nudzi. Nie dziwi mnie popularność tego singla.

Jeśli chodzi o album, jest on naprawdę dobry i ciężko mi wskazać , które utwory podobają mi się najbardziej. 

Ocena: 4,2/5

Kang Seung Yoon – Born To Love You

Pamiętam solowy debiut Kang Seung Yoona, It Rains, który był jednym z lepszym w kpopie. Od tego czasu mam sentyment do tego wokalisty. 

Lider WINNER jak zwykle uwodzi swoim głębokim głosem i falsetem, ale samej piosence brakuje błysku. Mimo wszystko nie jest to słaby utwór; podoba mi się punkt kulminacyjny.

Ocena: 3,2/5

Nu’est - Needle & Bubble

Nu’est po dziesięciu latach działalności ogłosiło rozwiązanie zespołu, jednocześnie wydając pożegnalny album składający się dwóch nowych piosenek i ośmiu wcześniej wydanych przebojów grupy. Żałuję, że na płycie nie znalazł się debiutancki kawałek Face.

Singiel Again to kawałek o średnim tempie, wprowadzający słuchacza  w nostalgiczny nastrój. 

Ocena: 2,5/5

Kihyun (Monsta X) – Voyager

Debiutancki singiel  Kihyuna zawiera 3 piosenki, z czego promowana jest Vayager. To funkowy kawałek z miejscami jazzowym brzmieniem. Podobają mi się dźwięki perkusji słyszalne w całym utworze. 

Ocena: 3,3/5

Solar (Mamamoo) – Face

Face to mini album zawierający pięć piosenek. Promowany singiel – Honey – to przyzwoity taneczny kawałek, który jednak nie wyróżnia się niczym szczególnym. Tęsknię za wczesnymi fazami dyskografii Mamamoo, gdzie odznaczały się od innych grup świetnymi wokalami i piosenkami w klimacie retro. 

Na płycie najbardziej podoba mi się figlarne jazzowe Big Booty. Żałuję, że nie jest to promowany singiel.

Ocena: 3,5/5

Kim Junsu (XIA) – Dimension

Junsu jest, moim zdaniem, najbardziej utalentowanym piosenkarzem w kpopie. W wieku 36 lat ciągle może lepiej tańczyć i śpiewać niż jego młodsi koledzy z branży. Dodatkowo komponuje i pisze teksty piosenek. Tym razem powrócił z piosenką Hana, która ma tropikalny klimat, mimo że ten trend już w kpopie przeminął. Najbardziej podoba mi się końcówka, będąca punktem kulminacyjnym utworu, gdzie Junsu popisuje się głosem. 

Ocena: 3/5

Stray Kids – Oddinary

Nie jestem fanką Stray Kids i tym mini albumem nie zmienili mojego zdania o nich. Promowany singiel Maniac  to przepełniony autotunem utwór, który nie zapada w pamięć. Piosenka jest podzielona na rożne sekcje sprawiając wrażenie, że to kilka piosenek w jednym. Rozbawiły mnie dźwięki świergotania ptaków – muszę przyznać, że to dość oryginalne. 

Nie podobają mi się również inne utwory na płycie. Moim zdaniem Stray Kids naużywają autotune, przez co od słuchania ich kawałków może rozboleć głowa.

Ocena: 1,5/5

Red Velvet - The ReVe Festival 2022 – Feel My Rhythm

Red Velvet powróciło z siódmym mini albumem z promowanym singlem Feel My Rhythm. Zwykle nie zwracam uwagi na teledyski, ale ten w początkowym sekundach mnie zaintrygował (zwłaszcza nawiązanie do szekspirowskiej Ofelii). Żałuję, że cały klip nie jest utrzymany w podobnej kolorystyce – występuje ona tylko na początku i końcu. Jeśli chodzi o samą muzykę, jest ona – nie znajduję lepszego słowa – nijaka. Nie zapadają w pamięć ani zwrotki ani refren.

Pozostałe piosenki na płycie nie są wybitne, ale słucha się ich przyjemnie.

Ocena: 3/5