sobota, 16 sierpnia 2025

Recenzja Wyspa pajęczych lilii - Li Kotomi

 

Na porośniętą czerwonymi pajęczymi liliami plażę gdzieś na Pacyfiku morze wyrzuca nieprzytomną dziewczynę. Gdy ta budzi się, nie pamiętając swojej przeszłości, wyspiarka Yona przyjmuje ją pod własny dach i nadaje jej imię Umi. Mimo językowej bariery między młodymi kobietami rodzi się przyjaźń pełna wzajemnej fascynacji. Umi powoli wchodzi w świat tajemniczych rytuałów wyspy rządzonej przez kapłanki noro, gdzie jedynie kobiety mają prawo posługiwać się odrębnym językiem, uczyć i przekazywać historię. Z czasem dziewczyna zaczyna odzyskiwać wspomnienia i zadawać pytania. Co naprawdę dzieje się podczas corocznych wypraw noro za morze? Dlaczego jej mowa przypomina język kapłanek? I jakie sekrety kryje przeszłość?

"Wyspa pajęczych lilii" to ciekawa lektura o utopijnym społeczeństwie. w którym to kobiety sprawują władzę. To one odprawiają magiczne obrzędy i rytuały oraz mają prawo handlować z innymi wyspami.
Losy mieszkańców poznajemy z perspektywy Umi, która jest outsiderką i w związku z tym wiele zwyczajów ludności po prostu ją dziwi. Dziewczyna postanawia zmienić niektóre reguły, będące je zdaniem niesłuszne i krzywdzące.
Jednym z wątków jest sekret pochodzenia głównej bohaterki, który sukcesywnie poznajemy. Poza tym opisana jest relacja Umi i Yony wykraczająca ponad zwykłą przyjaźń.
Historia przedstawiona w książce to tylko pretekst do zastanawieniem się nad nierównościami i wykluczeniem płci. To również obawa przed nowym. Przed tym, że tradycja zostanie przerwana, burząc ład i porządek.
Powieść zawiera mnóstwo odniesień do hisotrii i kultury azjatyckich społeczeństw, użytym w innym kontekście, jak  na przykład powstanie kamikadze czy podobieństwo do wojen opiumowych.
W książce występują trzy języki (jak zauważa Dariusz Latoś w posłowiu są one głównymi bohaterami), co sprawiało mi trudność w odbiorze. Dla znających język chiński i japoński zapewne będzie to prawdziwa gratka, ale mi ciężko było zapamiętać znaczenie  niektórych wyrazów.
Ocena: 4/5

35 komentarzy:

  1. Bardzo interesująca tematyka książki. Tylko czy ta wielość języków nie będzie dla mnie przeszkodą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większości z nieznanych mi słów mogłam się domyślić, jednak trochę to trwało xD

      Usuń
  2. Fabuła ciekawa, ale ten chiński i japoński...już same imiona sprawiają trudność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, trcohę musiałam pogłówkować zanim przeszłam do dalszej części lektury :)

      Usuń
  3. Ciekawe połączenie chińskiego i japońskiego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawe. Tłumacz w posłowiu napisał, że to nieprzetłumaczalna książka :)

      Usuń
    2. Takie mają największy urok :)

      Usuń
  4. Hmmm, jakiś film dawno temu oglądałam o podobnej tematyce.... zabij, nie pamiętam nic więcej. Chyba był słaby. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zabiję, nie zabiję :D
      Aczkolwiek szkoda, że nie pamiętasz tytułu filmu bo chętnie bym obejrzała :)

      Usuń
  5. Nie wiem czy byłabym w stanie przeczytać tę książkę ze względu na te chińskie i japońskie wyrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obawiam się, że mogłabym nie wyłapać wszystkich smaczków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłoby tak być... Sama pewnie też nie wyłapałam wszystkiego :)

      Usuń
  7. Lubię, gdy historia jest pretekstem do snucia głębszych refleksji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa tematyka, może po wakacjach poszukam czy jest w formie e-book :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam tę książkę na oku. Tylko oczywiście czasu brakuje na te wszystkie lektury! Tyle mam na liście "do przeczytania"... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ma m długa listę do przeczytania! Czemu doba jest tak krótka? :)

      Usuń
  10. Brzmi egzotycznie, pięknie i ciekawie! Myślę, że czytanie tej książki może być przyjemnością.
    Pozdrawiam serdecznie. Dobrego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  11. te tytuły książek są bardzo oryginalne:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam, niezła choć trochę trudna do przebrnięcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak bym tą książkę podsumowała :)

      Usuń
  13. Myślę, że może to być interesująca, choć nietypową lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pewnie dla mnie te języki to dopiero byłoby wyzwanie. Ale sama fabuła brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo wyrażeń jest też w języku angielskim... Tak więc jeśli ktoś zna go, ma ułatwione zadanie :)

      Usuń
  15. Nieznana przeszłość, egzotyczna wyspa i jej tajemnicze zwyczaje... No ja jestem na tak. Bardzo oryginalnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. To na pewno wspaniała książka i fani takich tytułów będą w niej zakochani. Sama jestem ciekawa czy byłaby to dla mnie odpowiednia lektura. Bombowa mieszanka języków może nie być najprostsza do przebrnięcia ale z drugiej strony ten tytuł tak mnie ciekawi i intryguje, że może nie będzie to dużo przeszkoda 😁

    OdpowiedzUsuń
  17. Już sam tytuł ciekawy. Już sobie zapisuję
    Pozdrawiam nadzieją na spokojny weekend

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa fabuła... zapisuję tytuł:)

    OdpowiedzUsuń