Niska samoocena, popadanie w skrajności bieli i czerni, nieumiejętność budowania zdrowych relacji – to tylko niektóre kwestie, jakie podejmuje ta książka. Spisane przez autorkę doświadczenia własnej terapii ukazują niełatwą, za to wytrwałą drogę podążania wgłąb siebie i naukę akceptacji własnych niedoskonałości. Powieść jest zaskakująco szczera i pozbawiona nadmiernej koloryzacji względem opisów przeżyć wewnętrznych i towarzyszących im emocji.
Fakt, że została ona napisana w formie dialogu między psychiatrą a narratorem, który zresztą widnieje w książce jako „ja” sprawia, że łatwo jest identyfikować się z autorką i samemu dążyć do samopoznania. Pozycja warta przeczytania, która wzrusza, niekiedy bawi, a z pewnością ujmuje i długo nie pozwala o sobie zapomnieć.
Na kartach tej powieści odnalazłam niektóre z własnych zachowań, jak na przykład obsesyjne rozpamiętywanie przeżytych nieudanych zdarzeń, co prowadzi do stresu.
Nie jestem fanką psychologicznych książek, ale tą przeczytałam z przyjemnością.
Rozdziały są krótkie, a każdy psychologiczny termin wyczerpującaco wyjaśniony, dzięki czemu można go z łatwością zrozumieć.
Ocena: 3,8/5
Zaciekawił mnie sposób napisania tej książki
OdpowiedzUsuńCiekawa tematyka. I świetna okładka! PS Też często rozpamiętuję przykre zdarzenia, trzeba z tym walczyć, bo to nie prowadzi do niczego dobrego.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła ta książka, zapiszę sobie do przeczytania na później :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu książki. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie psychologiczne książki, więc mogłabym tę książkę przeczytać z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki psychologiczne ;)
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa pozycja do nabycia. Wydaje się być bardzo ciekawa. Dziękuję Ci za recenzję tej książki Karolka. Rewelacja.
OdpowiedzUsuńUściski z Krakowa