środa, 10 kwietnia 2024

Recenzja Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię tteokbokki - Sehee Baek

 

Niska samoocena, popadanie w skrajności bieli i czerni, nieumiejętność budowania zdrowych relacji – to tylko niektóre kwestie, jakie podejmuje ta książka. Spisane przez autorkę doświadczenia własnej terapii ukazują niełatwą, za to wytrwałą drogę podążania wgłąb siebie i naukę akceptacji własnych niedoskonałości. Powieść jest zaskakująco szczera i pozbawiona nadmiernej koloryzacji względem opisów przeżyć wewnętrznych i towarzyszących im emocji.

Fakt, że została ona napisana w formie dialogu między psychiatrą a narratorem, który zresztą widnieje w książce jako „ja” sprawia, że łatwo jest identyfikować się z autorką i samemu dążyć do samopoznania. Pozycja warta przeczytania, która wzrusza, niekiedy bawi, a z pewnością ujmuje i długo nie pozwala o sobie zapomnieć.

Na kartach tej powieści odnalazłam niektóre z własnych zachowań, jak na przykład obsesyjne rozpamiętywanie przeżytych nieudanych zdarzeń, co prowadzi do stresu.
Nie jestem fanką psychologicznych książek, ale tą przeczytałam z przyjemnością.
Rozdziały są krótkie, a każdy psychologiczny termin wyczerpującaco wyjaśniony, dzięki czemu można go z łatwością zrozumieć. 

Ocena: 3,8/5

7 komentarzy:

  1. Zaciekawił mnie sposób napisania tej książki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa tematyka. I świetna okładka! PS Też często rozpamiętuję przykre zdarzenia, trzeba z tym walczyć, bo to nie prowadzi do niczego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mnie zaciekawiła ta książka, zapiszę sobie do przeczytania na później :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię tego typu książki. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię takie psychologiczne książki, więc mogłabym tę książkę przeczytać z wielką przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię książki psychologiczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna ciekawa pozycja do nabycia. Wydaje się być bardzo ciekawa. Dziękuję Ci za recenzję tej książki Karolka. Rewelacja.

    Uściski z Krakowa

    OdpowiedzUsuń