Recenzje koreańskich dram - część 19

 Zapraszam do zapoznania się z dramami, które niedawno obejrzałam.

My Runway

Licealistka Han SeoYun o niskim wzroście marzy o zostaniu modelką. Udaje się na casting w składzie którego w jury jest znany model Na JinWook. Prosto z mostu mówi on dziewczynie, że nie nadaje się ona, by pracować w tym zawodzie.

Tego samego dnia wieczorem magicznie zamieniają się ciałami. 

To krótka bo licząca tylko 6 odcinków, trwających niespełna pół godziny, drama.

W związku z tym relacja między głównymi bohaterami postepuje bardzo szybko i ciężko jest uwierzyć w ich głęboką miłość.

To lekka komedia romantyczna na jeden wiecżór.

Sama jako fanka Ahn Bo Hyuna wyczekiwałam scen z nim w roli głównej.

Ocena: 3/5

Flex X Cop

Jin Yi Soo, urodzony w bogatej rodzinie hulaka pewnego dnia w trakcie łapania kryminalisty, który dźgnął jego przyjaciela, zostaje omyłkowo aresztowany przez policjantkę Lee Kang Hyun. 

Okazuje się, że delikwent zatrzymany przez Yi Soo to morderca.

By uniknąć stania się pośmiewiskiem, policja proponuje bogaczowi zostanie policjantem, co nie przypada do gustu Kang Hyun.

Czy ta dwójka ma szansę się porozumieć i stworzyć zgrane duo?

W dramie oprócz całkiem zajmujących spraw rozwiązywanych przez skłóconych głównych bohaterów, ciekawy jest wątek tajemnicy z dzieciństwa Yi Soo. 

Serial ogląda się przyjemnie - jest zachowany balans między humorem a pełną napięcia akcją.

Ahn Bo Hyun to już uznana marka, jesli chodzi o aktorstwo, a Park Ji Hyun doskonale mu wtóruje.

Ocena: 4,7/5

Squid Game

456 bardzo różnych od siebie osób otrzymuje zaproszenia do udziału w tajemniczej grze. Łączy ich jedno - wszyscy mają poważne problemy finansowe. Gra, w której stawką jest 45,6 miliarda południowokoreańskich wonów, toczy się na tajnym i zamkniętym terenie i obejmuje serię "tradycyjnych" dziecięcych zabaw, w których karą za przegraną jest śmierć. Komu uda się wygrać w tę okrutną grę i jaki, tak naprawdę, jest jej cel?

Prawdę mówiąc, oglądałam tą dramę zaraz po jej wyemitowaniu, jadnakże już zaczęły się przygotowania do drugiego sezonu, który też zrecenzuję.

Serial jest o tyle dobry bo zapadający w pamięć.

Twórcy tej produkcji nie ukrywali, że inspirowali się japońską Liar Game. O ile kolejny sezon w Liar Game miał sens, jako że akcja kręciła się wokół naiwnej dziewczyny wpadającej w kłopoty i geniusza, który ratował ją z opresji, rozwiązując logiczne zagadki, to kontynuuacja Squid Game wydaje mi się niepotrzebna i nie sądzę, żeby dorównała pierwszemu sezonowi.

Ocena:4,7/5