Mumu - tak ma na imię stwór - pogardza ludźmi za ich wścibskość, szufladkowanie, genderowe nierówności oraz przypisywanie ludziom ról społecznych. Jednakowoż istnieje w nim pragnienie bliskości i miłości dlatego skupia się na utrzymaniu ludzkiej formy, starając się wtopić w otoczenie. Wie, że wszelkie odstępswo od normy nie byłoby mile widziane przez społeczeństwo.
Kosmita ten całą energię poświęca na przeżycie. Nie czuje wyrzutów sumienia pozbawiając życia ludzi, tak jak i oni bez żalu pożywiają się zwierzętami. Po prostu jako predator jest wyżej w łańcuchu pokarmowym.
Książka obfituje w groteskowe opisy zabójstw i kanibalizmu.
To z pewnością jedna z dziwniejszych powieści, jakie przeczytałam. Daje do myślenia i można ją interpretować na wiele sposóbów.
Ocena: 4/5
Z tego co piszesz książka jest bardzo interesująca, ale powieści science fiction to nie dla mnie. Przeczytałam tylko jedną taką powieść.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
To chyba nie dla mnie o.o Lubię trillery ale tutaj jest za wiele.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Angelika
Oryginalna pozycja. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko oglądam takie filmy,wolę te z rzeczywistości, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńO rany! Zdecydowanie nie dla mnie...😉
OdpowiedzUsuńTym razem to chyba nie dla mnie pozycja :)
OdpowiedzUsuńAle cieszę się, że Tobie ta powieść się podobała...
witam serdecznie 🤍
OdpowiedzUsuńksiążka wydaje się być oryginalna, ale nie chcę czytać opisów obfitujących w zabójstwa i kanibalizm, to nie moja bajka .. mnie takie rzeczy przerażają mimo, że są groteskowe..
- pozdrawiam serdecznie i ciepło, życzę dobrych dni 🤍
Coś mi się zdaje, że mogłabym polecić tą książkę niektórym młodym osobnikom. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA czasem lubię sięgać po takie nietypowe treści ;). Chętnie bym się zapoznała
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że to bardzo ciekawa propozycja. Dzięki za recenzję. Przyjemnego tygodnia🤗
OdpowiedzUsuńkanibalizm to coś co mnie przeraża
OdpowiedzUsuńMoże i ciekawa książka ale nie dla mnie. No cóż nie dla każdego musi być :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką tego typu literatury ale fajnie, że podzieliłaś się recenzją.
OdpowiedzUsuńO rany, ale czad temat Karolinko. Książka jest mocna. Na pewno nie przed spaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie