Para szesnastolatków, pierwsze miłosne uniesienia, ciąża. Z dnia na dzień Mira i Daesu muszą dorosnąć do roli rodziców, dojrzeć szybciej niż ich rówieśnicy. Czas w ich życiu przyspiesza. Maleńki Areum starzeje się jednak w jeszcze szybszym tempie. Choruje na bardzo rzadką chorobę, progerię, i kiedy sam ma szesnaście lat jego ciało ma już grubo ponad osiemdziesiąt.
"Tętniące życie" to skondensowana poruszająca opowieść o dojrzewaniu psychicznym i fizycznym, chorobie, przemijaniu oraz miłości rodzicielskiej.
To dzieło zawiera wiele ciekawych przemyśleń. Pisana jest z perspektywy szesnastolatka, który swoim podejściem do życia zaimponował mi.
W książce zaszokował mnie jeden wątek, który pozostawił głęboki ślad w psychice Areuma. Nie przypuszczałam, że coś, co miało tak szczęśliwy początek, może się tak źle skończyć. Nie chcę za wiele zdradzać, ale ten temat spowodował u mnie zamęt w głowie i sprawił, że było mi jeszcze bardziej szkoda chłopca.
Mimo że "Tętniące życie" porusza egzystencjonalną problematykę, nie przytłacza ona czytelnika.
Ten piękny utwór czyta się szybko - pochłonęłam go w jeden wieczór.
Na polskim rynku jest to jedyna książka Kim AeRan, która jest jedną z najpopularniejszych pisarek z Korei Południowej, ale jestem pewna, że gdy pojawią się kolejne przekłady, z ochotą je przeczytam.
Ocena: 5/5
Brzmi poruszająco.
OdpowiedzUsuńPiękna i niesamowita historia. Chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńMnie też ta książka dosłownie pochłonęła.
OdpowiedzUsuńLubię egzystencjonalne rozważania :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się na pełną emocji książkę z trudnym tematem, ale jestem bardzo jej ciekawa. Tytuł zapisany 🙂
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę o podobnej treści. Już wiem, że ją przeczytam z pewnością. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńNa pewno ja przeczytam. Fabula juz mi sie podoba. Kocham tego typu powiesci. Lubie gdy cos mnie porusza i wstrzasa. Spokojnej nocy.
OdpowiedzUsuńTematyka bardzo nietypowa, wreszcie ciekawa fabuła, oby czytało się dobrze, ale dałaś wysoką ocenę!
OdpowiedzUsuńDzięki Twojej recenzji książka mnie zaciekawiła i choć porusza trudny temat, to chętnie bym ją przeczytała... Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego weekendu:)
OdpowiedzUsuńThis is such a heartfelt review! You've captured the emotional depth of *Vibrant Life* beautifully. The themes of love, illness, and transience seem to resonate deeply, especially through the lens of a young boy experiencing accelerated aging. It sounds like a powerful and thought-provoking read. I hope more of Kim AeRan’s work becomes available in translation soon, as your review makes me want to explore her writing too!
OdpowiedzUsuńRead my new blog post: https://www.melodyjacob.com/2024/10/cozy-up-for-christmas-my-favorite.html Wishing you a happy weekend.
Ciekawa pozycja ;) muszę ją sobie zanotować.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Angelika
Kulturę Korei Południowej odkryłam w filmach, które niemal nałogowo oglądam. Nie trafiłam jednak na książki. Polecaną przez Ciebie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie...
Zaintrygowała mnie ta pozycja. Zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam 🤗🧡
Witaj ! Zachęciłaś do przeczytania !!! Czytając Twojego posta wyczuwam tyle entuzjazmu, że nie sposób nie sięgnąć po tę książkę. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńwidzę bardz wysoką ocenę.
OdpowiedzUsuńDobrze że mimo poważnego tematu treść nie przytłacza ona czytelnika.
Dzięki za rekomendację! Ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńMnie też zainteresowała ta propozycja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Słyszałam o progerii. To naprawdę okrutna choroba. Kilka dni temu zmarł chłopak chory na nią we Włoszech. Jak dobrze pamiętam miał 27 lat i był najstarszym chorym na tą straszliwą chorobę w świecie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
Książka wydaje się bardzo życiowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń