wtorek, 29 października 2024

Recenzja Rozkład Północy - Bora Chung

 

W pewnym instytucie badawczym prowadzone są eksperymenty nad przedmiotami o nieznanej proweniencji i zagadkowych właściwościach. Nie bardzo, co prawda, wiadomo, jakie konkretnie badania prowadzi instytut, ale jego rozległe zbiory wymagają szczególnej opieki w godzinach nocnych. Ze względu na to dozorczynie i dozorcy zobowiązani są stosować specjalny protokół bezpieczeństwa. Pewnego wieczoru przez nieuwagę na korytarzach tajemniczej placówki dochodzi do serii niezwykłych zdarzeń.
Rozkład północy to zbiór siedmiu opowiadań z pogranicza science fiction, fantasy i horroru. Bora Chung w swoim sztandarowym stylu przeplata wątki paranormalne z osnową walki o sprawiedliwość dla robotników, mniejszości seksualnych oraz przedstawicieli grup defaworyzowanych.

Jak zauważa Bora Chung w posłowiu, nie wyjawia ona za dużo szczegółow na temat zjawisk nadprzyrodzonych występujących w opowiadaniach. Ten tajemniczy zabieg powoduje, że odczuwamy niepokój, a próby racjonalizacji są niemożłiwe. 
Występujące w książce duchy są pretesktem do rozważań nad ludzką psychiką. Znajdziemy to krytykę fanatyzmu religijnego rodziców czy faworyzowania jednego dziecka kosztem innych.
Oprócz tego obserwujemy zgubny wpływ hazardu na życien rodzinne lub okrutne eksperymenty na zwierzętach.
Jest to trzecia książka Bory Chung, którą miałam przyjemność przeczytać i w moim odczuciu jest zarazem najgorszą.
Ocena: 4/5

12 komentarzy:

  1. Widzę że opowadania pogranicza science fiction, fantasy i horroru mogą sie spodobać i fajnie wpisuja w pomysł na jesienny wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  2. Klik dobry:)
    Wprawdzie nie gustuję w tego typu książkach, ale recenzję przeczytałam uważnie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja takie opowiadania lubię sobie dozować. A teraz mamy najlepszy czas na poznawanie kolejnych opowieści z pogranicza horroru.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Borą spotkałam się tylko raz (właśnie wpisałam Ci się pod starsza recenzją jej książki), ponieważ spotkanie wywołało u mnie mieszane uczucia chyba za szybko nie sięgnę po kolejny zbiór tej autorki (nie tyle z niechęci, co i stos innych lektur czeka).

    OdpowiedzUsuń
  5. "Instytut" Kinga mi się przypomniał.
    Radiomuzykant-ka

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi bardzo interesująco, niesamowite wątki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba raczej nie sięgnę po książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tajemniczo to wszystko brzmi. Jeżeli kogoś fascynują te klimaty, to czemu nie? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe są problemy poruszane w tych opowiadaniach i zaciekawiło mnie jak wpływają na to gatunki- scenice fiction, fantasy i horror.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że w odczuciu to słaba część ale nadal ma bardzo wysoką ocenę. Gatunek sprawia, że mam wielką ochotę poznać całą tę historię. Twórczość autorki jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że idealna książka na dzisiejszy wieczór i noc! Serio!
    Ja dzisiaj będę czytać rozpoczętą o Egipcie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń