środa, 8 lutego 2023

O życiu kpopowego idola słów kilka

Wielu ludzi ciekawi życie kpopowych idoli. Słyszymy jakie ekskluzywne apartamenty kupują koreańskie gwiazdy oraz jakimi drogimi samochodami jeżdżą. Ale czy wszyscy idole mogą sobie pozwolić na takie luksusy? Otóż nie. Posiada je wąska grupa popularnych zespołów. W tym poście przedstawię blaski i cienie życia kpopowego idola. 

Życie przed debiutem - Bycie trainee

Zanim idole zadebiutują, mają status tzw. trainee. Uczą się oni języka angielskiego, śpiewu, tańca, rapowania i niejednokrotnie aktorstwa oraz komponowania i pisania tekstów piosenek. 

Zazwyczaj trainee zaczynają we wczesnych nastoletnich latach i okres ten trwa nawet kilka lat, w zależności do gotowości do debiutu danego idola.

W większych wytwórniach koszty treningu opłaca wytwórnia. Pokrywa ona takie wydatki jak mieszkanie trainee, jego wyżywienie, lekcje na które uczęszcza, kosmetyki itd.

W mniejszych wytwórniach pokrywają oni koszty częściowo lub wcale - wtedy idole sami opłacają to wszystko. Znany jest przykład Sugi z BTS, który musiał podjąć się pracy (w czasie której zranił rękę), by zadebiutować w BTS.

Szef Star Empire Entertainment ujawnił, że wyprodukowanie girlsbandu Nine Muses kosztowało go około miliona dolarów.

Sam proces treningu jest wyczerpujący. Dodatkowo w wytwórni SM Entertainment zakazane jest używanie telefonów komórkowych, co potwierdził były chiński członek EXO - Tao. Musiało być mu ciężko, kiedy nie mógł się komunikować po koreańsku, a również nie mógł skontaktować się z bliskimi, którzy mogliby go wesprzeć.


Jedną z najbardziej stresujących rzeczy jest comiesięczne weryfikowanie umiejętności trainee. Polega ono na przedstawieniu przed szefem wytwórni najlepszego talentu (może to być śpiew, taniec, aktorstwo) danego trainee. Jeśli szef nie będzie zadowolony, może przestać on być brany pod uwagę, jeśli chodzi o debiut. 
W YG Entertainment wymogiem jest śpiewanie po angielsku, bowiem od razu mają na względzie podbicie zagranicznych rynków muzycznych.


Debiut idola
Wspomniałam wcześniej, że większe wytwórnie opłacają koszty nauki idola. Jednakże jest tutaj haczyk - idole debiutują mając zaciągnięty dług wobec wytwórni, która zainwestowała pieniądze w wyszkolenie gwiazdy.
Popularne grupy spłacają go szybko - NewJeans zaczęło zarabiać już po dwóch miesiącach.  Z kolei BTS musiało czekać 2 lata zanim spłacili dług i dostali pierwszą wypłatę, a AOA czekała na nią aż 3 lata.

Zazwyczaj kontrakt idola opiewa na 7 lat. Okres ten był dłuższy kilka lat temu. ale po pozwaniu wytwórni SM Entertainment przez członków DBSK, powstał przepis, który nie pozwala kontraktowania artystów na okres dłuższy niż 7 lat. 
Często grupy po owych siedmiu latach nie decydują się na przedłużenie kontraktu, a fani nazywają ten okres "siedmioletnią klątwą" bo wtedy grupy zwykle się rozpadają.

Po debiucie idole promują się w programach muzycznych. Za jeden występ niepopularne grupy dostają 40 dolarów, z kolei popularne 370 dolarów.

Piosenki debiutanckie są skrupulatnie planowane przez wytwórnię i większość idoli nie ma wiele do powiedzenia w kwestii, jaką muzykę będą robić. Niewiele jest zespołów jak BTS, którzy od początku mieli spory wpływ w tworzenie swoich utworów. 
Jednakże po jakimś czasie, gdy grupy stają się popularniejsze, zyskują one większą wolność artystyczną i z czasem zaczynają komponować i pisać teksty piosenek.

Grafik idolów po debiucie jest równie napięty jak przed debiutem. Dlatego wielu idoli mdleje na scenie.

Zakazy przestrzegane przez idolów
Idole debiutując są poddani wielu zakazom. Zależy to od danej wytwórni. Blackpink ujawniło, że w YG Entertainment nie mogą one pić alkoholu, palić papierosów, prowadzić samochodu, być w związku, robić operacji plastycznych oraz tatuaży. Muszą dostać na nie pozwolenie.
Mimo że wiele wytwórni zabrania palenia, kilku z nich zostało na nim przyłapanych (lista tutaj). Na pewno liczba palących idoli jest większa - tylko lepiej się z tym kryją.

Najwięcej kontrowersji budzi ban na randkowanie. Ostatnio Jin z Lovelyz ujawniła jak to wygląda w praktyce. Notabene musiała ona przeprosić za swoje słowa.
"Bez względu na to, jak ciężki okres przeżywają i jak zajęci są, idole, którzy chcą się umawiać, będą to robić w sekrecie. Po jakimś czasie po debiucie, kiedy ugruntują pozycję na rynku i o ile ich randkowanie nie spowoduje zamieszania, sądzę, że wytwórnie pozwalają na takie związki. Zwykle powiedzą coś w stylu "nie daj się przyłapać".  Ale kiedy jesteś trainee i jesteś w trakcie przygotowania do debiutu, widziałam ludzi, którzy zostali wyrzuceni z agencji z tego powodu. 
Interakcje z innymi idolami w trakcie programów muzycznych są powszechniejsze niż sądzicie. Po pierwsze, podczas pierwszego tygodnia promowania albumu, jest tradycją wręczanie swoich płyt innym zespołom. W tym czasie niektórzy zakochują się w sobie. Zakochują się również w sobie podczas gdy muszą powitać reżysera programu muzycznego i stoją w długiej kolejce. 
Poza tym rynek muzycznych idoli jest naprawdę mały; większość osób się zna. Myślę, że jest bardzo częste, gdy jedna osoba lubi drugą i pyta inną o przedstawienie jej sobie. I oczywiście, jest jedno wydarzenie, którego nie można pominąć. Sądzę, że wszyscy wiecie, co mam na myśli. [chodzi o Ido Star Athletics Championships]. Nawet nie muszę tego mówić, że jest to słynne miejsce dla idoli, by się spotkać. To prawda. Tam spotykają się celebryci. Wymieniają znaczące spojrzenia albo przekazują sobie notatki z numerami telefonów."

24 komentarze:

  1. Z tego co opisujesz, droga idola muzyki pop jest trudna, wyboista.
    7 lat w takim reżimie zakazów - nie jest łatwo. Ale, gdy ma się talent, to niewątpliwie trzeba zrobić wszystko, żeby go wykorzystać, nie zmarnować.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ciekawy artykuł, artyści mają niesamowity reżim a to jest smutne ale tam nie tylko artyści mają takie ostre zasady.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację :)
      Dzięki za komentarz i również pozdrawiam

      Usuń
  3. Do tego każdy, sławny czy nie, boryka się z rożnymi problemami i tymi mniej fajnymi stanami emocjonalnymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. A w Korei uzyskanie pomocy w zakresie zdrowia psychicznego jest nadal postrzegane jako wstydliwe.

      Usuń
  4. Do tej pory nie wiedziałam, kim jest kpopowy idol. Dzięki Tobie poszerzyłam swoją wiedzę. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudną i długą drogę muszą przejść młodzi Koreańczycy, żeby spełnić swoje marzenia. Można by zadać pytanie czy cena za sukces nie jest czasem zbyt wysoka...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Szkoda mi zwłaszcza idoli, którzy po debiucie nie osiągnęli sukcesu. Tyle straconych lat...

      Usuń
  6. Niby sława, ale też wiele wyrzeczeń. Nie mówiąc o tym, że jednak część dzieciństwa ucieka takim potencjalnym idolom. Bardzo ciekawy tekst. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, nie opisałam np. takich wyrzeczeń jak odmawianie sobie jedzenia, by wyglądać szczuplej w tv.
      Dziękuję za komplement :)

      Usuń
  7. Bardzo fajny i ciekawy temat. Osobiście uważam, że to straszne jak są traktowane młode osoby w drodze do sukcesu i gdy już ten sukces odniosą. Przerażające są też fandomy, rozumiem, że każdy artysta zabiega o fanów i im więcej tym lepiej, ale nie rozumiem tego podporządkowania i spełniania żądań fanów, dlaczego im się na to pozwala i daje taką władzę, dla mnie jest to chore. Wielu artystów nie daje sobie rady z presją otoczenia. Kolejna sprawa to shipowanie artystów, niby jest to tłumaczone, że to takie żarty fanów, ale gdy wiadomo, że coś się podoba i daje rozgłos zespołowi, to chłopcy są wręcz zachęcani do udawania i stwarzania dość przyjacielskich sytuacji w różnych programach i nagraniach. Ciężka praca, dużo wyrzeczeń i tak naprawdę udawanie kogoś innego niż się jest w rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą rację, że idole udają kogoś, kim nie są.
      Dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  8. O rany, ale to ciekawe co napisałaś. Z drugiej strony nie zazdroszczę im drogi do kariery. Muszą się trochę namęczyć zanim zostaną sławni.

    Jestem pod wrażeniem posta.

    Pozdrawiam i życzę miłej końcówki tygodnia.

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement i również pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Nigdy specjalnie nie interesowałam się życiem prywatnym gwiazd (niezależnie od regionu), skupiałam się tylko na muzyce, jaką tworzą. Jednak ten temat muszę przyznać, bardzo mnie zainteresował i zadziwił. Oczywiście wiadomo, że droga do sukcesu pełna jest wyrzeczeń, ale o twardych zasadach wytwórni nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. It's really good article. I can't believe SM took phones from their trainees. Do you know any Girls Generation memories from trainees days or DSP artists memories? If you know please write me under my comment.

    OdpowiedzUsuń
  11. Życie idola z pewnością nie jest usłane różami. Ceną popularności jest hejt, presja ze strony agencji, często stalking i ukrywanie swojego prawdziwego ja z obawy przed naruszeniem kontraktu czy nawet własnym fandomem, który akceptuje tylko publiczny wizerunek idola. Z tego co wiem image idoli jest wybierany przed debiutem i nie zawsze odpowiada temu, co sami by chcieli reprezentować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze powiedziane!
      Pamiętam jak członkowie BST kiedyś powiedzieli, że Hoseok ma wizerunek radosnego i energetycznego, podczas gdy nigdy nie spotkali osoby będącą tak depresyjną xD Pewnie to lekka przesada, ale jednak zawsze mnie rozbrajają etykietki, którymi przedstawiają się idole np Jackson z GOT7 jako "wild&sexy" a JB jako "chic&sexy".

      Usuń