Czterdziestoletni Kim Kiyŏng, północnokoreański szpieg, spędził połowę życia w Seulu, gdzie kieruje małą agencją importującą zagraniczne filmy. Jego żona i nastoletnia córka nie są świadome, czym naprawdę się zajmuje. Pewnego dnia Kiyŏng otrzymuje zaszyfrowaną wiadomość, aby natychmiast wracał do kraju…
Akcja "Imerium świateł" rozgrywa się podczas zaledwie jednego dnia. Śledzimy losy Kim Kiyŏnga, jego żony Mari oraz nastoletniej córki Hyonmi.
To nie tylko powieść szpiegowska, ale również obyczajowa. Ciekawą postacią jest gówny bohater, który okazuje się być zwyczajnym człwiekiem, doskonale zasymilowanym w Korei Południowej.
Obserwujemy jak Kiyŏng stara się dowiedzieć więcej o wydanym rozkazie. Zastanawia się czy jego przykrywka została zdemaskowana. Książka trzyma w napięciu, a rozterki szpiega i jego motywacja dodają realizmu.
Nic w tej hisotrii nie jest czarno-białe. Mimo wszystko trudno jest potępić głównego bohatera, który przecież przez kilknanaście lat oszukiwał żonę i córkę.
Książka nieraz mnie zaskakiwała. Przykładowo autor opisywał miasteczko w Korei Północnej, mające imitowac ulice Seulu, na którym ćwiczyli tajni agenci, by łatwiej im było się przystosować do życia w stolicy Korei Południowej. Jestem ciekawa, czy istnieje ono naprawdę.
Pełno jest takich niespodziewanych szczególików, co sprawia, że od powieści trudno się oderwać. To opowieść o dwóch Koreach, w pewnych okresach czasu podobnych do siebie.
Ocena: 4,6/5
Może nie jest to typ książki, po który często sięgam, ale trochę zachęcasz, żeby spróbować :)
OdpowiedzUsuńSkoro książka jest nieodkładalna, to znaczy, że warto ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńHmm widzę, że książka wzbudza dość skrajne emocje.
OdpowiedzUsuńOpowieść o dwóch Koreach brzmi ciekawie 👍
OdpowiedzUsuńjotka
Hmmm, nie wiem czemu mam wrażenie, że już gdzies o tym czytałam. :)
OdpowiedzUsuńJestem zaintrygowana po Twojej recenzji
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia! Kończymy luty, zaczynamy marzec:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na pewno warto przeczytać tę książkę choćby dla opisów Korei Płn.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy pomysł na fabułę, warto tytuł zapisać. Udanego tygodnia 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe książki tutaj polecasz
OdpowiedzUsuńCiekawy tytuł.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, myślę że ta książka mogłaby mnie zainteresować 😊
OdpowiedzUsuńto średnio moja tematyka, polecę dalej
OdpowiedzUsuńZaintrygowało mnie to, że akcja tej książki rozgrywa się w ciągu jednego dnia :). Jeszcze nigdy nie udało mi się po taką sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej książki.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, przyznam, że pierwszy raz słyszę ten tytuł ale od razu mnie zaciekawił :) chciałabym poznać go bliżej, to może być opowieść, która trafi w mój gust :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na oku od lat, ale jakoś zupełnie nie mogę się zabrać do czytania.
OdpowiedzUsuńNietuzinkowa fabuła
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka z pracy wyjeżdża niedługo do Korei Południowej i interesuje ją ogólnie dalekowschodnie kultury. Muszę polecić jej Twój blog :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę zajrzeć do tej książki.
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, zwłaszcza ten wątek szpiegowski mnie zaintrygował:)
OdpowiedzUsuń