sobota, 1 października 2022

Recenzje piosenek - wrzesień 2022

Blackpink – Born Pink

Shut Down byłoby dość fajnym połączeniem dwóch odmiennych stylów, gdyby utwór nie był tak nudny i monotonny. Jedynym plusem jest tutaj umieszczenie fragmentu skrzypcowego utworu Niccolo Paganiniego „La Campanella”.  Ten innowacyjny miks muzyki klasycznej z hiphopowym bitem kompletnie się nie udał. 
Album Born Pink również wypadł całkiem blado. Podoba mi się wydane wcześniej chwytliwe Ready for Love, a reszta jest do zapomnienia.
Ocena: 1/5 

ONEUS – MALUS
Nie jestem fanką ONEUS, ale piosenka Same Scent im się udała! Podoba mi się jak chwytliwy jest to utwór, a również jak pięknie brzmią instrumenty. Nie przeszkadza mi również partia rapu.
Niestety album jest dość przeciętny. 
Ocena: 3,5/5

Kim Jaejoong – Born Gene
Jaejoong w swoich wcześniejszych piosenkach pozował na gwiazdę rocka, ale tym razem zarwał z tym wizerunkiem. Nobody Like You to popowy energetyczny kawałek, który pasuje do byłego członka DBSK. 
Z albumu pozytywnie wyróżnia się Broken Mirror, w którym to Jaejoong pokazuje pełnie swoich możliwości wokalnych.
Ocena: 3/5

Kim Jaehwan (Wanna One) - Empty Dream
Jaehwan ma niezły głos, a sama piosenka – Back Then – również mi się podoba, zwłaszcza rockowy refren.
Z albumu najbardziej przypadły mi do gustu Out of Line oraz Oasis, chociaż cały krążek zasługuje na uznanie.
Ocena: 4/5

NCT 127 – 2 Baddies
Nie jestem wielką fanką NCT 127 i piosenka 2 Baddies nie zmieniła mojego zdania o nich. 
Rytm promowanego singla przypomina mi Wolf od EXO, a jest to jeden z najgorszych utworów kpopowych.
Mimo że album zawiera aż 12 piosenek, nie znalazłam na nim kawałka, który by mnie porwał. 
Ocena: 1/5

NMIXX – Entwurf
Początek Dice zapowiadał się całkiem epicko, szybko jednak pozbawił mnie złudzeń, że będzie to dobry utwór. Jest to tylko nieznaczna poprawa od katastrofalnego debiutu O.O.
Cool byłaby o wiele lepszą piosenką na promowanego singla.
Ocena: 0,5/5

Jay B (GOT7) – Be yourself
Może nie jestem obiektywna bo Jaebum to mój ulubieniec z GOT7, ale naprawdę podoba mi się funkowe „go UP”. Teledysk jest prosty. Najbardziej przykuwa moją uwagę fryzura wokalisty, który w końcu pozbył się długich włosów.
Z albumu podoba mi się Break It Down, chociaż piosenka mogłaby się obyć bez autotune.
Ocena: 3,5/5

Xiumin (EXO) – Brand New
Wydaje mi się, że Xiumin to najbardziej niedoceniany i najmniej popularny członek EXO. Nie sądzę, żeby tym kawałkiem zdobył sobie nowych fanów. Brand New przywodzi na myśl r&b z lat dziewięćdziesiątych, ale jest dość monotonne.
Całkiem ciekawy jest za to cały album wokalisty.
Ocena: 3/5

EXID – Fire
EXID powróciły świętując swoją 10 rocznicę, a ja patrzę na to z sentymentem bo byłam świadkiem ich debiutu. Kolejnym czynnikiem, dla którego miałaby mi się spodobać piosenka Fire, to zatrudnienie producenta Shinsadong Tigera.
Niestety utworowi wiele do bycia przyjemnym do posłuchania kawałkiem. 
Ocena: 2/5

Crush – Rush Hour (feat. J-Hope)
Rush Hour to pierwsza po powrocie z wojska wydana piosenka przez Crush. Z kolei J-Hope realizuje solową aktywność po ogłoszeniu przerwy BTS.
Wszystko w tej produkcji aż krzyczy „ rytmy hiphopowo-funkowe z lat dziewięćdziesiątych” począwszy od muzyki aż po kostiumy w teledysku. Nie dziwi mnie dość wysokie miejsce na listach przebojów.
Ocena: 4/5

Kep1er – Sugar Rush
Dziewczyny z Kep1er powróciły z przesłodzonym Sugar Rush, które jest równie chaotyczne, jak ich debiutanckie Wa Da Da. Słysząc tą piosenkę zwróciłam uwagę, że nie ma ona mocnych punktów: nie podoba mi się ich rap, śpiew ani sama melodia. Same członkinie wyglądają dobrze mimo tego.
Ocena: 0,5/5

12 komentarzy:

  1. Kim Jaehwan is so wonderful

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet sobie tego wcześniej nie uświadomiłam, ale wrzesień był takim słabym miesiącem ;< Chociaż podobały mi się albumy Bernarda Parka i pH-1, które wyszły w tym miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bardzo słaby miesiąc :)
      A albumy BP i pH-1 muszę przesłuchać, skoro polecasz :)

      Usuń
  3. Kiedy słuchałam jeszcze k-popu, była wieeelką fanką Jaejoonga, w sumie od niego zaczęłam wtedy w ogóle słuchać tej muzyki.
    Ale niestety "Nobody like you" nie trafia do mnie TT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo kiedyś lubiłam Jae :)
      Dzięki za komentarz!

      Usuń
  4. Ten ostatni utwór rzeczywiście wypadł najsłabiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest to znany mi dobrze gatunek, ale z przyjemnością posłuchałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne kawałki szczególnie ten pierwszy, bo skrzypce są do których mam wielką słabość 😃

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń