sobota, 10 lutego 2024

Recenzja Hero

 

Władca prowincji Qin marzy o zjednoczeniu Chin. Z tego powodu wiele osób chce go zamordować. Najniebezpieczniejszymi z jego wrogów są Niebo, Złamany Miecz i Śnieżynka. Pewnego dnia zjawia się wojownik o imieniu Bezimienny, który - w bezpiecznej odległości - opowiada władcy, jak pokonał troje wojowników. Na dowód zwycięstwa pokazuje broń przeciwników oraz dokładnie opowiada jak rozprawił się z wrogami swojego pana. Jednak władca kwestionuje opowieść Bezimiennego. Godzi się jednak wysłuchać kolejnej wersji tej historii i zarazem pozwala mu się do siebie zbliżyć...
Dzięki zabójstwu przeciwników głowy Qin, Bezimienny może zbliżyć się do niego na dziesięć kroków. Celem wojownika jest zemszczenie się na władcy, który spowodował śmierć jego bliskich, dlatego trenował dekadę, by zgładzić władcę. Sprawy przybierają jednak nieoczekiwany obrót. 
Film  pełen jest chińskej symboliki, której nie do końca rozumiałam. MImo tego polecam tą produkcję, zawierającą wiele elemntów kultury Dalekiego Wschodu.
Ocena: 4/5

1 komentarz:

  1. Kolejny świetny film. Przepiękne ujmujące kadry. Widziałam go chyba z 5 razy.

    OdpowiedzUsuń