czwartek, 15 lutego 2024

Recenzja Tęczujący popiół - Sheng Keyi

 

Główną bohaterką powieści jest Yao Minzhu, dziennikarka przyjeżdżająca do miasteczka zwanego Ewangelią. Powstało ono sztucznie, z trzynastu plemion, które zostały wykorzenione ze swoich zwyczajów, a ludzie zmienili się w takie same, odarte z tożsamości jednostki. Noszą jednakowe ubrania, wyznają tą samą religię.
W zamyśle miasteczko miało być krainą mlekiem i miodem płynącą, ale utopia nie trwała długo.
Dziennikarka rozmawia z mieszkańcami, by ustalić prawdę stojącą za wywołaniem głodu w miasteczku. Poznajemy szokujące praktyki mieszkańców jak na przykład akty kanibalizmu.
Prawdę mówiąć przez pierwsze 30 stron nie rozumiałam fabuły. Było zbyt dużo postaci, które ciężko mi było spamiętać, jednak z każdym rozdziałem opowieść podobała mi się coraz bardziej.
Sheng Keyi w doskonały spoósb operuje abstrakcją, absurdem i groteską.
Narracja prowadzona jest głównie z perspektywy Yao Minzhu, jednak są też wyjątki - autorka oddaje głos psu oraz knurowi.
Jest to wcale nie tak subtelna krytyka komunizmu i totalitaryzmu. Przedstawia takie zdarzenia jak kontrola urodzeń w Chinach czy opłacanie pisarzy, którzy wychwalają ustrój w którym przyszło im żyć.
Nic dziwnego, że ta pozycja jest zakazana w Państwie Środka.
To książka, która zmusza do refleksji i na długo zapadnie mi w pamięć.
Ocena: 4,5/5 

7 komentarzy:

  1. Brzmi naprawdę interesująco, lubię tego typu lektury i bardzo chętnie po nią sięgnę. Dziękuję za polecenie i wspaniałą recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się naprawdę świetnie! Zapisuję tytuł :)
    Serdecznie pozdrawiam! 🤗🧡

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka z zakazanej listy? -To brzmi ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zakazana, to musi być dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę że nie tylko ja jestem tego zdania- coś zakazanego? ok muszę to przeczytać;) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń