wtorek, 27 sierpnia 2024

Recenzje koreańskich dram - część 22

 Zapraszam na recenzje 3 dram, które ostatnio obejrzałam. Drugą z nich poleciła mi Kasia (prowadząca blogi kasinyswiat i kasinebziki).


Pyramid Game

W każdy czwartek po południu, raz w miesiącu, uczniowie Liceum Sarang oddają swoje głosy w plebiscycie popularności. Wynik? Brutalny system rankingowy, który określa całą hierarchię społeczną klasy. Czy nowa uczennica Su Ji, która zaczyna od samego dołu, zdoła wspiąć się na szczyt piramidy? A może całkowicie obali grę?
Pyramid Game to brutalna drama. Jak wielokrotnie w serialu powiedziano, ranking w klasie odwierciedla system klasowy w dorosłym życiu; przedstawia swoisty łańcuch pokarmowy. 
Podobała mi się kreacja głównej bohaterki, której jedynym celem było przetrwanie; nie obchodził ją los dziewczyn niżej w rankingu. Zmienia ją przyjaźń z Myung Ja Eun, będącą na samym dole pyramidy i w związku z tym prześladowaną przez całą klasę.
Imponował mi spryt Su Ji, która potrafiła szybko myśleć i działać by ratować swoje przyjaciółki. 
Ta drama trzymała w napięciu i jest niesamowicie wciągająca. Obejrzałam ją w jeden weekend i bardzo ją polecam.
Ocena: 5/5

Panna dzień i noc
Kobieta, która za sprawą magii ma w dzień 50, a w nocy 20 lat, dostaje się na staż w prokuraturze i trafia w potrzask między dwoma pokoleniami oraz twardym szefem (Ji Woong Kye).
"Panna dzień i noc" to przeurocza drama, w której główna bohaterka (Mi Jin Lee) prowadzi podwójne życie. Kradnie ona tożsamość swojej zaginionej cioci - Soom Im.
Całkowicie rozbrajająca była Jung Eun Lee odgrywająca staruszkę, pracującą w biurze prokuratora. Bardzo odpowiadał mi humor dramy. 
Jedynym minusem było  zbyt długie utrzymanie sekretu przed Ji Woong Kye. 
Kolejnym aspektem serialu jest wątek kryminalny, który jednak niezbyt mi pasował do tak wesołej dramy. W końcu przekonałam się do niego bo był spójny, choć niezbyt odkrywczy.
Ocena: 4/5

The Witch's Diner
Jung Jin jest zwykłą, 28-letnią kobietą do czasu, gdy nagle zrywa z nią chłopak, a ona sama traci pracę. Dziewczyna postanawia wraz z matką otworzyć restaurację. Niestety, szczęście znów opuszcza Jung Jin – restauracja upada, a matka kobiety wyjeżdża na wieś, zostawiając córkę samą. Pewnego dnia staje przed nią czarownica Jo Hee Ra, która proponuje jej układ. Chce wynająć od Jung Jin restaurację, by serwować klientom dania, które spełniają ich życzenia. W zamian Hee Ra będzie dostawała to, czego od nich potrzebuje. Jak potoczy się współpraca obu pań?
Drama realizuje powiedzenie: "Uważaj o co prosisz bo możesz to dostać".
Boleśnie przekonała się o tym główna bohaterka.
Niektóre życzenia klientów już w momencie ich wypowiadania można było uznać za nietrafione.  
Minusem jest to, że nie poznajemy dalszych losów jednej pary, które mnie interesowały.
Ocena: 3/5

14 komentarzy:

  1. Nigdy nie oglądałam koreańskich dram, ale myślę, że to się zmieni. :) Te trzy bardzo mnie zaciekawiły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych tytułów ale chętnie je poznam :) Jak zawsze są dla mnie ogromną inspiracją i tylko czekam, aż rządzimy sobie domowe kino :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuły wszystkich trzech dram bardzo dla mnie ciekawe. A Ty co sobie byś życzyła w takiej czarodziejskiej restauracji?
    😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym być w pełni zdrowa - choruję na cukrzycę.
      A Ty czego byś sobie zażyczyła? :)

      Usuń
    2. Zdrowie oczywiście najważniejsze! Pokój i bezpieczeństwo najbliższych równie ważne. A gdybym mogła jeszcze coś dodać (tak tylko od siebie), to byłyby podróże. Udanego weekendu 🤗

      Usuń
  4. Na obejrzenie Pyramid Game mogłabym się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe, pierwszą chętnie bym zobaczyła:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądałam dwie z wymieniowych dram. "Pyramid Game rzeczywiście jest bardzo mocna. Ciężko mi coś więcej dodać, ponad to, co zostało już napisane. Może tylko tyle, że ta klasa została wg mnie stworzona jako swego rodzaju wynaturzony "plac zabaw" dla inspiratorki całego systemu. Ciekawe jest też zjawisko, kiedy jedna z dziewczyn zostaje nagle zdegradowana do najnizszej rangi i musi się zmierzyć z tym, w czym sama brała wcześniej udział, ale po drugiej stronie.

    Jeśli chodzi o "Pannę dzień i noc" , to nie do końca zgodzę się, że wątek kryminalny nie pasuje, gdyż to on w głównej mierze determinuje działania głównych bohaterów. Każde z nich straciło kogoś ważnego dla siebie i oboje muszą to przepracować. Fakt, tajemnica głównej bohaterki późno wychodzi na jaw, chociaż dwie osoby dowiadują się wcześniej, co w jedym przypadku prowadzi do kuriozalnych zachowań w momencie, gdy główna bohaterka jest 50- latką, ale nie będę spoilerowała

    Trzeciej dramy nie ogladałam, ale trochę mnie zaintrygowała, mimo nizszej oceny, więc chyba dodam do kolejki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie trzy bardzo ciekawe, chyba druga najbardziej :) pierwsza też interesująca, ale nie wiem czy nie jest zbyt brutalna jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem ciekawe wydają się te dramy 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Serial "Panna dzień i noc" oglądałam, całkiem-całkiem, humor faktycznie bardzo fajny. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam, lubię lekkie filmy ale Ty się tym interesujesz więc i Twoje spojrzenie inne, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwsza mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń