piątek, 19 lipca 2024

Recenzja Eyes Closed

Kim Hyun Su to niewidomy chłopak, który słyszy wiele historii. Codziennie w tym samym miejscu, w podziemnym centrum handlowym, gra na gitarze i śpiewa. Jego spokojna osobowość oraz niepełnosprawność sprawiają, że obcy ludzie chętnie opowiadają mu różnego rodzaju historie. Park Mi Rim to licealistka, która jest zakochana w Kim Hyun Su. Odwiedzając go codziennie, opowiada mu szczęśliwe historie, mimo iż jej życie nie jest usłane różami. Pewnego dnia obcy mężczyzna opowiada Hyun Su’owi makabryczne historie morderstw, które są fragmentami z jego powieści. Jednakże, kiedy ludzie z otoczenia Hyun Su’a zaczynają znikać, chłopak postanawia zgłosić to na policję. Jedną z porwanych jest Mi Rim. Czy chłopakowi uda się uratować dziewczynę?

Coś co zaczęło się prawie jako komedia romantyczna, przekształciło się w kryminał, jednakże niezbyt dopracowany.
Nie dowiadujemy się na przykład dlaczego jeden z bohaterów przyznał się do popełnienia zbrodnii oraz skąd znał szczególy ich popełnienia.
Kolejnym minusem jest to, że samemu nie da się rozwiązać tej zagadki kryminalnej; nie można wytypować sprawcy morderstw, jako że poznajemy go na dopiero na samym końcu.
Bohaterowie zachowują się nieracjonalnie i działają impulsywnie, co nie pomaga w zapewnieniu bezpieczeństwa porwanej Mi Rim.
Akcja dzieje się szybko, ale nie trzyma w napięciu. 
Ocena: 3/5

6 komentarzy:

  1. Szkoda, że zostaje tyle znaków zapytania. Nie lubię takiego zabiegu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie dla mnie, ale dziękuję za recenzję! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że nie wszystko zostało wyjaśnione.
    Pozdrawiam uciekającą letnią chwilą

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubie tak szczere recenzje, dzieki Tobie zaoszczedzilam troche czasu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda że nie trzyma w napięciu

    OdpowiedzUsuń