piątek, 5 lipca 2024

Recenzja Frozen Flower

Akcja filmu dzieje się w dynastii Goryeo, kiedy to król (Ju Jin Mo) oraz Hong Lim (Jo In Seong), dowódca elitarnej straży Kunryongwe dorastają razem. Lim poświęca całe swoje życie królowi, a ten odwdzięcza mu się, darząc go zaufaniem. 
Są ze sobą blisko również w seksualnym sensie.
Król nie jest w stanie spłodzić potomka, ponieważ jest homoseksualistą, więc wydaje rozkaz swemu zaufanemu podwładnemu, by ten kopulował z królową (Song Ji Hyo). 
Królowa i Lim zaczynają czuć do siebie coś więcej i od tego momentu rozpoczyna się rozgrywać dramat między miłosnym trójkątem. 
Akcja filmu przypomniała mi produkcję "The King and the Clown", gdzie w czasach Joseon król zakochał się w nadwornym komiku. 
W przeciwieństwie do "The King and the Clown", Frozen Flower brakuje subtelności.
Nie ma tu niedomówień; występują pikantne sceny erotyczne, które nie pozostawiają wątpliwości, co zaszło między bohaterami.
To opowieść o namiętności, zdradzie i zemście, która trzyma napięciu i nie pozwala oderwać wzroku od ekranu.
Ocena: 4,5/5

19 komentarzy:

  1. Mnie takie pikantne sceny nie przeszkadzają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do czasów Joseon, to oglądam teraz serial "Mr. Sunshine". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo rzadko oglądam coś ale mogłabym się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy może zobaczę . Ps źle przeczytałaś a nie chce byś była w będzie - wada kosmetyków wellaflex jest to że firma testuje na zwierzętach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu ;)

      Usuń
  5. Myślę, że podobałby mi się ten film :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie
    Pozdrawiam lipcowym porankiem

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy film, chętnie zobaczę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo interesująco się zapowiada ten film, dziękuję za polecajkę 🙂

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się bardzo ciekawy film :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam wcześniej o tym filmie ;<

    OdpowiedzUsuń
  11. Oh, muszę koniecznie zobaczyć ten film, uwielbiam takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam kino azjatyckie, tej pozycji jeszcze nie widziałam, ale chetnię po Twojej recenzji ten film obejrzę

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam o tym filmie, ale brzmi ciekawie :) spróbuję obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń